Ćwierć wieku temu mocarstwa dobiły targu. I powstały Niemcy

Upadek Muru Berlińskiego był symbolem zjednoczenia Niemiec
Upadek Muru Berlińskiego był symbolem zjednoczenia Niemiec
Reuters Archive
Upadek Muru Berlińskiego był symbolem zjednoczenia NiemiecReuters Archive

Dokładnie ćwierć wieku temu, w połowie lipca (15-16.07.) 1990 r. na Kaukazie dwaj przywódcy – kanclerz (jeszcze) zachodnioniemiecki Helmut Kohl i przywódca (jeszcze) istniejącego Związku Radzieckiego Michaił Gorbaczow dobili targu. Moskwa zgodziła się, po wielu miesiącach protestów, aby nowe zjednoczone Niemcy wstąpiły do NATO.

Gorbaczow postawił jednak warunek, że przez kilka lat na obszarze likwidowanego NRD stacjonować będą radzieckie wojska oraz, że na tym samym terytorium w przyszłości nie będą stacjonować wojska NATO. Warto pamiętać te ustalenia, ponieważ dzisiaj Rosja Putina utrzymuje, że Moskwa dostała gwarancję, iż NATO nigdy nie rozszerzy się np. na Polskę. Wtedy, w 1990 r., nikt Gorbaczowowi nie dał takich gwarancji, choćby dlatego, że nikt nawet nie wspominał, że poza jednoczącymi się Niemcami, którekolwiek państwo z Europy Środkowej i Wschodniej może domagać się przyjęcia do zachodniego sojuszu.

Spotkanie Kohla i Gorbaczowa na Kaukazie przed 25 laty usunęło ostateczną dużą przeszkodę do zjednoczenia Niemiec. Związek Radziecki nie chciał zgodzić się na przyjęcie nowego zjednoczonego państwa do NATO, a radziecki przywódca składał Zachodowi często bardzo dziwaczne propozycje. Na przykład jedna z nich przewidywała, że zjednoczone Niemcy będą należeć jednocześnie do sojuszu zachodniego i zdominowanego przez Moskwę Układu Warszawskiego. O zjednoczeniu Niemiec poza NATO i poza Zachodem nie chciał słyszeć Waszyngton, popierający połączenie RFN i NRD, a także Londyn i Paryż, gdzie zresztą w ogóle perspektywa zjednoczenia Niemiec była przyjmowana z ledwie skrywaną niechęcią.

25 lat inwestycji w Rosji

Dlatego aby uspokoić sojuszników za Oceanem i w Europie, Kohl zadeklarował, że zjednoczenie musi się odbyć w ramach Zachodu i zobowiązał się przekonać do tego Moskwę. Za historyczne ustępstwo Gorbaczow wystawił zresztą słony rachunek Niemcom, domagając się ogromnej pomocy finansowej dla upadającego ZSRR. Dodatkowo Helmut Kohl wezwał koła przemysłowe i finansowe Niemiec, aby wsparły dźwiganie z ruin gospodarki radzieckiej. Przez kolejne ćwierć wieku rządy niemieckie, jako wyraz wdzięczności za zjednoczenie, wspierały inwestycje własnego przemysłu w Rosji. Dopiero dzisiaj, po agresji Putina na Ukrainę i zerwaniu przez Moskwę nici współpracy z Zachodem, rząd Angeli Merkel zaprzestał popierania inwestycji niemieckich w państwie rosyjskim.

Otwarcie drogi zjednoczonym Niemcom na Zachód, do NATO i Europejskiej Wspólnoty Gospodarczej (dzisiejsza UE), powitano z zadowoleniem w Polsce. Po raz pierwszy od końca II wojny światowej nasz kraj, wyzwalający się z komunizmu, miał uzyskać bezpośrednią granicę ze światem zachodnim. Ale zadowolenie z planów przyjęcia Niemiec do NATO tłumione było sporem dyplomatycznym z Kohlem o uznanie granicy na Odrze i Nysie. Mimo, że oba państwa niemieckie opowiedziały się za zachowaniem współczesnej granicy Niemiec i Polski, jednak sam kanclerz zwlekał z ostatecznym uznaniem granicy, argumentując, że uczynią to dopiero zjednoczone Niemcy.

Rząd Tadeusza Mazowieckiego, widząc uniki kanclerza, zażądał, aby delegat Polski uczestniczył w konferencji mocarstw (Stany Zjednoczone, Związek Radziecki, Wielka Brytania, Francja) i obu państw niemieckich na temat kształtu tworzonego państwa ogólnoniemieckiego. Starania Polski przyniosły sukces i już dzień po przełomowej wizycie Kohla na Kaukazie polski minister spraw zagranicznych zasiadł przy stole konferencji 2+4 nt. Niemiec, uzyskując gwarancje dla zachodniej granicy RP na Odrze i Nysie.

Szybkie zmiany

Lato 1990 r. to faktyczne powstanie Niemiec. 1 lipca na obszarze znikającego NRD wprowadzono markę (zachodnio)niemiecką. W tym samym dniu zlikwidowano kontrole graniczne między obydwoma państwami niemieckimi. W połowie lipca Urząd Powierniczy Treuhandanstalt przejął majątek wschodnioniemieckiej gospodarki, rozpoczynając prywatyzację i likwidację zbankrutowanych przedsiębiorstw. 20 lipca już demokratyczne NRD wycofało flagę państwa socjalistycznego z symbolami komunizmu, wprowadzając identyczną flagę, jak w Niemczech Zachodnich. Dwa dni później przywrócono tradycyjne landy na obszarze NRD, zniesione w czasach stalinowskich.

Landy te kilka miesięcy później przyjęły konstytucję RFN, dopełniając zjednoczenie. W sierpniu podpisano kolejne dokumenty wewnątrz-niemieckie, w tym układ o zjednoczeniu, a wybrany w wolnych wyborach parlament NRD ogłosił wolę połączenia z RFN. We wrześniu zakończyła obrady międzynarodowa konferencja mocarstw 2+4. Powstanie jednego państwa niemieckiego 3 października było już jedynie formalnością.

Autor: Jacek Stawiski / Źródło: TVN24 Biznes i Świat

Źródło zdjęcia głównego: Bundesarchiv, Bild 183-1990-0916-021 / CC-BY-SA