135 ofiar grypy na Ukrainie Wprowadzą stan wyjątkowy?

Aktualizacja:

- Taka liczba zmarłych mówi sama za siebie. Niewykluczone, że stan wyjątkowy pozwoliłby uratować więcej ludzi - mówi prezydencka minister, szefowa ukraińskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Raisa Bohatyriowa. To kolejny głos z otoczenia prezydenta sugerujący możliwość wprowadzenia stanu wyjątkowego.

- Epidemia grypy na Ukrainie jest wystarczającą podstawą dla ogłoszenia stanu wyjątkowego - uważa Bohatyriowa. W piątkowej popularnej gazecie internetowej "Ukrainska Prawda" ukazał się artykuł jednego z zastępców szefa kancelarii prezydenckiej Ihora Popowa, który uważa, że ogłoszenie stanu wyjątkowego może być wręcz konieczne.

Storpedować wybory

Popow argumentuje, że taki krok usprawniłby przede wszystkim walkę z epidemią grypy, z którą nie radzi sobie rząd premier Julii Tymoszenko. Przyznaje jednocześnie, że stan wyjątkowy doprowadziłby do przełożenia zaplanowanych na styczeń wyborów prezydenckich. Według przedstawiciela Juszczenki, mogłoby do nich dojść dopiero 30 maja.

Zdaniem ukraińskich komentatorów, chodzi tu nie tyle o wydłużenie upływającej w styczniu pięcioletniej kadencji Juszczenki, co o pogrążenie rankingów przedwyborczych premier Julii Tymoszenko. Prezydent ma nadzieję, że przy pomocy epidemii grypy i dzięki kryzysowi finansowemu wykaże w końcu nieudolność rządów bardziej popularnej od niego Tymoszenko.

135 ofiar, prawie milion zarażonych

Tymczasem liczba zmarłych w wyniku grypy i jej powikłań wzrosła na Ukrainie do 135. Tylko w ciągu ostatniej doby zmarło 25 osób - podało w sobotę ukraińskie Ministerstwo Zdrowia.

Od początku ogłoszonej 30 października epidemii grypy (chodzi o tzw. sezonową grypę) zachorowało ponad 871 tysięcy ludzi, w tym ponad 101 tysięcy przypadków zachorowań zarejestrowano w ciągu doby.

Do szpitali trafiło 39,9 tysięcy osób; 317 osób przebywa na oddziałach reanimacji.

Epidemia grypy, która początkowo objęła wyłącznie zachód kraju, przemieszcza się obecnie na wschód.

W 14 obwodach liczba zachorowań przekroczyła próg epidemiologiczny, a w 9 kolejnych już się do niego zbliża. W miarę stabilna sytuacja panuje tylko w Autonomicznej Republice Krymu oraz w obwodach mikołajowskim i chersońskim na południu Ukrainy.

Grypa straszy, prezydent uspokaja

Prócz zwykłej grypy Ukraińcy cierpią również na grypę A/H1N1. Według danych z piątku w jej wyniku zmarło dotychczas 14 osób.

Tymczasem w piątek prezydent Ukrainy Wiktor Juszczenko zaznaczył, że sytuacja w kraju poprawia się. - Liczba zachorowań spada, szczyt już jest za nami. Nadszedł czas wyciągania wniosków i odchodzenia od paniki - powiedział w Iwano-Frankowsku, jednym z najbardziej dotkniętych przez epidemię miast.

Źródło: PAP, lex.pl