Powinien, jak jego rówieśnicy, kończyć podstawówkę a właśnie... zaczyna studia. W Meksyku 12-letni geniusz został studentem - i to na kierunku nie należącym do najłatwiejszych: chirurgii medycznej.
Zaledwie dwa lata temu skończył podstawówkę. Na przerobienie materiału szkoły średniej potrzebował tylko dziewięciu miesięcy. I mając niespełna 13 lat miał już za sobą egzamin dojrzałości.
Tu pojawił się problem, bo okazało się, że wiedza - nawet wystarczająca - to za mało, gdy abiturient nie ma odpowiedniego wieku. Oferta pojawiła się dopiero po nagłośnieniu sprawy w telewizji. Indeks 12-latkowi dał w końcu Uniwersytet w Puebli na południu kraju.
Najmłodszemu studentowi władze uczelni przyznały też wysokie stypendium.
Młody geniusz ma już za sobą pierwsze zajęcia i podobno dobrze dogaduje się ze starszymi o cztery - pięć lat kolegami.
Źródło: Reuters, TVN24