12 lat pobierał emeryturę zmarłej ciotki

 
50-latek łatwo wyłudzał emeryturęsxc.hu

- Lizbońska policja zatrzymała 50-letniego siostrzeńca kobiety zmarłej przed 12 laty, z której konta regularnie pobierał on emeryturę. Mężczyzna wyłudził w sumie prawie 49 tysięcy euro - podał portugalski dziennik "Correio da Manha".

- Człowiek, który nie posiadał stałego miejsca zamieszkania, numeru identyfikacji podatkowej i nie płacił podatków, zdołał przekonać pracowników zakładu ubezpieczeń społecznych i banku, że ciotka żyje i ma się dobrze - napisała gazeta.

Długotrwały przekręt

Siostrzeniec zmarłej w 1999 roku kobiety, który miał dostęp do jej konta, aranżował dowody i fałszował dokumenty potwierdzające, że "ciotka nie może osobiście przybyć, aby pobrać emeryturę". W ten sposób udało mu się przez 12 lat wodzić za nos pracowników banku i zakładu ubezpieczeń społecznych w Lizbonie.

Funkcjonariusze stołecznej policji, nie ukrywają, że wykrycie oszustwa i znalezienie jego sprawcy nie było najłatwiejszym zadaniem. - Zatrzymany nie był nigdzie zarejestrowany i stale zmieniał miejsce pobytu. Od czasu do czasu pojawiał się w Banku Żywności w Lizbonie. W trakcie śledztwa ustaliliśmy, że w przeszłości ten człowiek-widmo był już podejrzany o inne oszustwa i miał nawet wytoczony proces sądowy - poinformował przedstawiciel lizbońskiej policji.

Osadzony w tymczasowym areszcie oszust został zatrzymany po doniesieniu z zakładu ubezpieczeń społecznych o prawdopodobieństwie "wyłudzenia pieniędzy". Policja ujęła go w ciągu 36 godzin od zgłoszenia.

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu