W środę 11‑letni chłopiec z Ukrainy Roman Oleksiw wziął udział w wydarzeniu poświęconym filmom dokumentalnym na temat ukraińskich dzieci, które odbyło się w Parlamencie Europejskim w Strasburgu. Opowiedział historię z 14 lipca 2022 roku, kiedy Rosjanie zaatakowali ukraińską Winnicę w środkowej części kraju. Roman i jego mama byli wśród ofiar ataku, ale tylko chłopiec go przeżył.
"To był ostatni raz, kiedy widziałem moją mamę"
Na skutek uderzenia rakiety chłopiec doznał poważnych obrażeń, poparzeniu uległo ponad 80 procent jego ciała, przeszedł już kilkadziesiąt operacji. Jego mama Halyna zginęła na miejscu, podobnie jak 26 innych osób. - 14 lipca 2022 roku byłem wtedy z mamą w szpitalu i jedna z rakiet uderzyła właśnie w ten budynek - opowiadał Roman. Przytaczał potworne okoliczności ostatnich chwil ze swoją mamą.
- To był ostatni raz, kiedy widziałem moją mamę, ostatni raz, kiedy mogłem się z nią pożegnać - powiedział po ukraińsku 11-letni Roman. Tłumacząca jego słowa asystentka wiceprzewodniczącej Parlamentu Europejskiego nie mogła powstrzymać łez, wzruszenie zdławiło jej słowa. Kobieta walczyła z emocjami przez chwilę, wtedy z sali dobiegł głos mężczyzny: - Pomogę, nie martwcie się. Ten sam człowiek przetłumaczył łamiące serce zdanie o mamie Romana.
Całe wystąpienie 11-letniego Romana:
Nie był to pierwszy raz, gdy 11‑latek podzielił się swoimi tragicznymi wspomnieniami. O historii Romana, w tym o jego długiej rehabilitacji po rosyjskim ataku, opowiada nakręcony w tym roku krótkometrażowy film "Romchyk". W lutym tego roku chłopiec odwiedził także Watykan, gdzie spotkał się z papieżem Franciszkiem, a następnie udzielił wywiadu serwisowi Vatican News. - Bez względu na to, co się stanie, nie poddawajcie się - apelował wówczas. Podobne słowa wypowiedział też w środę w Strasburgu.
Atak Rosji na Winnicę
Atak rakietowy na centrum Winnicy 14 lipca 2022 roku był jednym z najkrwawszych uderzeń Rosji. Zginęło 27 osób, w tym troje dzieci, a ponad sto zostało rannych.
Winnica, położona w centralnej Ukrainie, około 200 kilometrów na południowy zachód od Kijowa, stała się symbolem jednej z najtragiczniejszych zbrodni tej wojny. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski nazwał atak na miasto aktem terroryzmu, a Rosję - państwem terrorystycznym.
Autorka/Autor: ms/kab
Źródło: Radio Svoboda, Vatican News