Jak poinformował rzecznik Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej porucznik Piotr Zakielarz, do zatrzymania Norwegów, którzy wybrali się wraz czworonożnym pupilem na spacer po granicy, doszło w okolicach miejscowości Żurawin w powiecie bieszczadzkim.
Wypatrzył ich dron
Turystów zauważyli strażnicy graniczni z placówki w Czarnej Górnej patrolujący rejon polsko-ukraińskiej granicy z wykorzystaniem drona. - W pewnym momencie auto podjechało do linii granicy i wysiadły z niego dwie osoby - zrelacjonował porucznik Zakielarz.
Zachowanie wizytujących granicę było cały czas monitorowane kamerą z drona, a na miejsce jechali już mundurowi. - Para Norwegów (kobieta i mężczyzna) w wieku 27 i 30 lat zaczęła robić sobie zdjęcia po ukraińskiej stronie, biegali wzdłuż pasa drogi granicznej, a na końcu pojawił się też ich czworonożny kompan - opowiadał rzecznik BiOSG.
Czytaj też: Turystka chciała zrobić selfie ze słupem granicznym. Dostała 500 zł mandatu
Złamali zakaz, zapłacą po 500 złotych
Turyści za nielegalne przekroczenie granicy zostali ukarani mandatami po 500 złotych każde z nich. - Tłumaczyli się niewiedzą o obowiązujących przepisach - dodał rzecznik.
I przypomniał, że na podkarpackim odcinku granicy z Ukrainą obowiązuje zakaz wejścia na pas drogi granicznej (jest to granica z Ukrainą). Zakaz został wprowadzony rozporządzeniem wojewody podkarpackiego z dnia 19.10.2009 roku.
Czytaj też: Pływali łódką po jeziorze, wpłynęli do Rosji. "Nie mieli pojęcia", ale i tak zostali ukarani
Tablice informują o zakazie
Porucznik Zakielarz przypomniał też, że na drogach dojazdowych oraz bezpośrednio w rejonie granicy ustawione są wyraźne tablice ostrzegawcze: "Pas drogi granicznej wejście zabronione" i "Granica państwa przekraczanie zabronione".
- Zakaz nie obowiązuje jedynie na odcinkach pasa drogi granicznej, którymi biegną oznakowane szlaki turystyczne w Bieszczadach. Osoby poruszające się szlakiem turystycznym biegnącym linią granicy lub w pasie drogi granicznej muszą posiadać przy sobie dokument stwierdzający tożsamość - zaznaczył funkcjonariusz.
Autorka/Autor: ms/b
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Bieszczadzki Oddział Straży Granicznej