W poniedziałek w nocy policjanci z Ustrzyk Dolnych podczas patrolu w rejonie rzeki zauważyli leżącą na ziemi kobietę. "W związku z tym, że temperatura na zewnątrz była dość niska, jej życie mogło być zagrożone. Policjanci udzielili jej pierwszej pomocy i wezwali na miejsce karetkę pogotowia" - przekazała ustrzycka policja.
51-latka była w stanie hipotermii, temperatura jej ciała spadła do 32 stopni Celsjusza. Jak poinformowali funkcjonariusze, kobieta była pijana, miała w organizmie ponad dwa promile alkoholu. "Została przewieziona do szpitala, gdzie udzielono jej niezbędnej pomocy" - podano w komunikacie.
Policja: jeden telefon może uratować życie
Policjanci apelują, aby nie pozostawać obojętnym wobec osób narażonych na wychłodzenie, zwłaszcza w chłodniejsze noce. "Zwracajmy uwagę na osoby starsze, samotne czy będące pod wpływem alkoholu. Jeden telefon pod numer alarmowy może uratować życie" - podkreślają funkcjonariusze.
Autorka/Autor: ms/ tam
Źródło: tvn24.p
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock