19-letni mieszkaniec Podkarpacia odpowie za podawanie się za funkcjonariusza policji. Mężczyzna zaczepił na ulicy 14-latka, bo ten miał się za głośno zachowywać. W trakcie rozmowy oświadczył, że jest starszym posterunkowym i pokazał dokument przypominający legitymację służbową. W domu miał atrapę broni i kajdanki.
Na początku listopada do policjantów zgłosiła się mieszkanka powiatu kolbuszowskiego, która złożyła zawiadomienie o podejrzeniu popełniania przestępstwa polegającego na podawaniu się za policjanta.
Jak przekazała policja w Kolbuszowej, z relacji kobiety wynikało, że do jej 14-letniego syna przyszedł młody mężczyzna, który przedstawił się jako policjant. "Podczas rozmowy poinformował, że jest na służbie i pokazał dokument przypominający legitymację policyjną. Kiedy kobieta prosiła go o podanie swoich danych, odmówił" - poinformowali mundurowi w komunikacie.
Zaczepił 14-latka, twierdził, że jest "starszym posterunkowym"
Jak przekazują dalej policjanci, w trakcie rozmowy z matką 14-latka okazało się, że ten sam mężczyzna chwilę wcześniej zaczepił jej syna, który szedł razem z koleżanką, bo - jak stwierdził - nastolatkowie mieli za głośno się zachowywać. "W trakcie zwracania uwagi 14-latkowi również twierdził, że jest starszym posterunkowym i okazał legitymację. 14-latek włączył latarkę i ją obejrzał, ale odmówił podania swoich danych. Fałszywy policjant przyszedł do domu 14-latka, chcąc się dowiedzieć, czy tamten nie zrobił zdjęcia jego legitymacji" - zrelacjonowali kolbuszowscy policjanci.
Kobieta, zaniepokojona wizytą i zachowaniem mężczyzny, zgłosiła sprawę policji.
Twierdził, że "zawsze chciał być policjantem"
Funkcjonariusze ustalili dane 19-latka, który podawał się za policjanta. Podczas przeszukania w jego domu zabezpieczyli m.in. imitację legitymacji policyjnej oraz akcesoria policyjne - kajdanki, pas i atrapę pistoletu. "W trakcie rozmowy z funkcjonariuszami kolbuszowskiej jednostki, 19-latek wyjaśnił, że zawsze chciał zostać policjantem" - poinformowała policja.
Policjanci przypominają, że zgodnie z art. 227 Kodeksu karnego, "kto, podając się za funkcjonariusza publicznego albo wyzyskując błędne przeświadczenie o tym innej osoby, wykonuje czynność związaną z jego funkcją, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku".
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KPP Kolbuszowa