Do pięciu lat więzienia grozi 71-latkowi, który nie zatrzymał się do policyjnej kontroli drogowej i ubliżał policjantom. Kiedy ochłonął, tłumaczył mundurowym, że "miał zły dzień".
Do zdarzenia doszło w środę (11 września) przed godziną 16 na terenie gminy Ulanów, gdzie policjanci z niżańskiej drogówki kontrolowali prędkość, z jaką poruszają się kierowcy. Jeden z nich, widząc funkcjonariuszy dokonujących pomiaru prędkości, nagle zatrzymał się i - jak podała policja - "zaczął wykrzykiwać w ich kierunku wulgaryzmy".
"Mężczyzna w ten sposób wyrażał niezadowolenie z powodu prowadzonych przez policjantów czynności. Funkcjonariusze postanowili porozmawiać z kierowcą opla, jednak ten z impetem ruszył przed siebie, omal nie doprowadzając do potrącenia policjanta" - zrelacjonowała policja. Policja wydała kierowcy sygnał do zatrzymania się, ale ten "odjechał z dużą prędkością, lekceważąc przepisy ruchu drogowego". Po chwili jednak się zatrzymał. Za kierownicą siedział 71-letni mężczyzna, który początkowo miał grozić funkcjonariuszom i odmawiał podania swoich danych. Kiedy się uspokoił, tłumaczył mundurowym, że "miał zły dzień". 71-latek odpowie m.in. za niezatrzymanie się do kontroli drogowej, za co grozi do pięciu lat więzienia.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: DarSzach/Shutterstock