Trwa ustalanie tożsamości oraz okoliczności śmierci mężczyzny, którego ciało wyłowiono w niedzielę z rzeki San w miejscowości Bolestraszyce (woj. podkarpackie). Zmarły nie miał przy sobie dokumentów. Dryfujące w wodzie ciało zauważył przypadkowy przechodzień.
Do zdarzenia doszło w miejscowości Bolestraszyce pod Przemyślem na Podkarpaciu. Jak przekazała nam aspirant Joanna Golisz, oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Przemyślu, około 8 rano w niedzielę (15 października) policja otrzymała zgłoszenie o ciele dryfującym w rzece Sanok. - Ciało zauważył przypadkowy przechodzień, który o zdarzeniu powiadomił policję - powiedziała nam Golisz.
Strażacy wyciągnęli ciało z wody. Ze wstępnych oględzin wynika, że zmarłym jest mężczyzna w wieku około 30-40 lat. - Zmarły nie miał przy sobie żadnych dokumentów, trwa ustalanie jego tożsamości - powiedziała nam oficer prasowa KMP w Przemyślu.
Jak dodała, decyzją prokuratora ciało zmarłego mężczyzny zostało zabezpieczone do badań sekcyjnych.
Przyczyny i okoliczności śmierci mężczyzny wyjaśnia przemyska policja pod nadzorem prokuratora.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: OSP w Bolestraszycach