Z Tomaszem Majewskim niemiecki kulomiot David Storl przegrał w Londynie o cztery centymetry. - Za cztery lata w Rio zdenerwuję Polaka - zapowiada żądny rewanżu lekkoatleta.
Storl ma 22 lata, jest mistrzem świata (2011) i Europy (2012), ale w Londynie musiał ustąpić miejsca Majewskiemu.
Dla Storla srebro też jest wielkim sukcesem, ale odgraża się, że za cztery lata w Rio de Janeiro to on obejmie "władzę" nad kołem. - Nie mogę być nieszczęśliwy. Jestem jeszcze młody, mam przed sobą całą niemal karierę. Nie mogę na razie uwierzyć, że jestem wicemistrzem olimpijskim. Jednak w kolejnych igrzyskach postaram się zdenerwować Tomasza - zapowiada młody Niemiec.
Spalił z nerwów
Dla Storla konkurs ułożył się idealnie. Już w pierwszej próbie wyszedł na prowadzenie, ale gdy w trzeciej kolejce Polak wyprzedził go o centymetr, zaczęły się nerwy. W finałowej rozgrywce nie wytrzymał i spalił trzy ostatnie podejścia. - Czułem, że mogę pchnąć 22 metry, ale popełniałem błędy techniczne, jakbym pierwszy raz stanął w kole - przyznał Niemiec.
W Londynie Tomasz Majewski po raz drugi z rzędu stanął na najwyższym stopniu podium igrzysk.
Autor: twis / Źródło: PAP