Wyszedł z więzienia po 18 latach
tvn24
Były łzy radości, uściski i śmiech. A nawet transparent. Tak witano Tomasza Komendę w rodzinnym domu. Po osiemnastu latach opuścił mury więzienia, bo dopiero teraz prokuratura uznała (mając inne dowody i innego winnego) że Komenda wcale nie zabił i nie zgwałcił dziewczyny.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: UWAGA/tvn24