Przed startem w Pucharze Świata w Hyeres polscy żeglarze trenują i wprowadzają ostatanie poprawki w taktyce i sprzęcie, na którym już za chwilę będą się ścigać.
Paweł Tarnowski, który depcze po piętach starszym, utytułowanym polskim żeglarzom w klasie RS:X, oprócz realizowania założeń treningowych, znajduje w pływaniu sporo przyjemności. Na załączonym filmie, przesłanym przez windsurfera, zarówno Paweł, jak i Piotr Myszka oraz Przemysław Miarczyński pływają przy bardzo silnym wietrze: "Lataliśmy przy 30 węzłach. Maksymalna prędkość, którą GPS zapisał, to 56km/h" - pisze nam Paweł Tarnowski. "Trenujemy tu w Hyeres-Francja. Powoli zjeżdżają się wszyscy zwodnicy. Na wodzie widać coraz więcej żagli różnych narodowości... My spokojnie robimy ostatnie przymiarki sprzętowe do tych regat. Trenujemy i szukamy szybkich zestawów. Czy będziemy szybcy - to się okaże na zawodach.Szukamy sprzętu, który będzie szybko jechał. Chodzi o to, żeby dobrać maszt, żagiel, deskę i statecznik tak, żeby wszystko razem dobrze jechało".Zawody w Hyeres, które startują 20 kwietnia to pierwszy oficjalny start naszych zawodników w tym sezonie. Dlatego zmiany sprzętowe są jak najbardziej zrozumiałe. Chodzi głównie o to, żeby sprawdzić co i jak działa. Wyniki pomogą wskazać optymalne rozwiązania."Na pewno u mnie sprzętowo są jeszcze rzeczy do poprawki, ale pracujemy nad tym." - informuje Paweł Tarnowski. Choć ten start jest traktowany treningowo, nikt nie chce zostać w tyle. "Jestem nastawiony pozytywnie (jak zawsze w sumie). Chciałbym powalczyć o medal... Zobaczymy, bo stawka jest mocna i każdy na początku sezonu chce pokazać się z najlepszej strony. Więc na pewno będzie ciężko" - zdradza Paweł. Sezon żeglarski rozpoczęty. Francja ma pokazać formę zawodników. Ważniejszym sprawdzianem, jeśli chodzi o wyniki, będą Mistrzostwa Europy, które odbędą się we Włoszech w czerwcu.
Autor: Lidia Piechota / Źródło: Magazyn Żeglarski
Źródło zdjęcia głównego: Paweł Tarnowski Official | Paweł Tarnowski Official