Poza przewagą psychologiczną, wynikającą z korzystnego bilansu spotkań w bieżącym sezonie T-Mobile Ekstraklasy (zwycięstwo 1:0 w Krakowie i remis 2:2 w Warszawie), za Wisłą przemawia w piątkowym meczu niewiele. Franciszek Smuda dysponuje niezwykle wąską kadrą i każda pauza, spowodowana kartkami lub kontuzją, mocno daje się "Franzowi" we znaki.
Straszą tylko duetem
Ponadto Wisła, co zauważyli zresztą sami legioniści, straszy tak naprawdę jedynie dwoma zawodnikami. Paweł Brożek i Łukasz Garguła strzelili 23 gole (odpowiednio: 14 i 9), co oznacza, że trafienia tego duetu stanowią ponad połowę bramkowego dorobku "Białej Gwiazdy". A ponieważ Garguła jest ostatnio w słabszej formie (w 2014 roku strzelił tylko 3 gole), wyłączenie z gry Brożka powinno dać Legii wygraną.
Mistrzowskie statystyki
Choć większość ekspertów podkreśla, że styl gry Legii daleki jest od ideału, nie sposób nie zgodzić się z tym, iż statystyki przemawiają na korzyść mistrzów Polski. Podopieczni Henninga Berga zdobywają najwięcej bramek (63), tracą ich najmniej (30 w 32 meczach), a od dłuższego czasu nie zdarzają im się głupie wpadki (6 zwycięstw z rzędu). A drużyna walcząca o mistrzostwo nie musi być efektowna. Grunt, by była efektywna.
Autor: ekstraklasa.tv