Do wypadku doszło w czwartej rundzie wyścigu. Dawidowicz straciła panowanie nad rowerem i upadła na plecy.
Wyścig o medale w kolarstwie górskim rozegrano w wysokim upale - temperatura na trasie przekraczała 30 stopni Celsjusza.
Depcze jej po piętach
Od dwóch sezonów Dawidowicz depcze po piętach Mai Włoszczowskiej (czytaj o srebrze polskiej kolarki). Tuż przed igrzyskami wywalczyła tytuł mistrzyni Europy, a w 2005 roku zdobyła srebrny medal Górskich Mistrzostw Polski. - Wszechstronnie uzdolniona - mówią o niej trenerzy
Reprezentuje klub Halls Warszawa, a w rankingu UCI zajmuje 54. miejsce.
Źródło: tvn24.pl