- Byłem zaskoczony, ale przy okazji bardzo szczęśliwy z tego zaproszenia - powiedział napastnik Pogoni Szczecin Marcin Robak, komentując decyzję Waldemara Fornalika o powołaniu go do reprezentacji Polski.
Waldemar Fornalik od początku zgrupowania ma problemy z napastnikami. Na początku z kadry wypadli mu Arkadiusz Milik i Artur Sobiech (w ich miejsce powołany został Paweł Brożek), a po meczu z Czarnogórą okazało się, że Robert Lewandowski doznał urazu, wykluczającego go z gry przeciwko San Marino. Fornalik zdecydował się więc na Marcina Robaka z Pogoni Szczecin.
- W sobotę zadzwonił do mnie trener Waldemar Fornalik, który notabene prowadził mnie przez pół roku w Widzewie Łódź. Muszę przyznać, że byłem zaskoczony tym wyborem, ale jednocześnie bardzo szczęśliwy po powołaniu. Dla mnie jest to spore wyróżnienie - opowiada napastnik o okolicznościach, w których dowiedział się o powołaniu.
Robak wraz z kolegami z kadry odlecieli już do San Marino.
- Niektórzy zawodnicy są zmęczeni po meczu z Czarnogórą, więc dla trenera Fornalika najbliższe spotkanie będzie okazją do poeksperymentowania ze składem - powiedział koordynator reprezentacji ds. kontaktu z mediami, Tomasz Rząsa.
Pierwszy raz w takim towarzystwie
Robak do kadry wraca po prawie trzech latach. Niespełna 31-letni zawodnik w styczniu 2010 roku wystąpił w trzech towarzyskich meczach z Danią, Tajlandią i Singapurem, natomiast w grudniu tego samego roku zagrał w Turcji przeciwko Bośni i Hercegowinie. W wygranym 3:1 spotkaniu z Tajlandią strzelił nawet jednego gola.
- W tamtych meczach graliśmy właściwie w ligowym składzie, a teraz być może uda mi się wystąpić w konfrontacji o zdecydowanie wyższej randze. Podkreślam raz jeszcze, że jestem szczęśliwy z powołania do kadry, aczkolwiek podchodzę do niego spokojnie - zapewnia piłkarz.
Autor: ekstraklasa.tv / Źródło: PAP