- Mam wrażenie, że to jest takie zgromadzenie ludzi od Sasa do lasa i próbuje znaleźć jakiś wspólny mianownik. A jednym takim mianownikiem jest niechęć do premiera Tuska i rządu PO oraz rozczarowanie opozycją - oceniła sobotnie zgromadzenie "Platformy Oburzonych" Agnieszka Pomaska z PO.