Zawodnik Górnika Zabrze Krzysztof Mączyński zagra w chińskim Guizhou Renhe. 26-letni pomocnik podpisał trzyletni kontrakt. Sylwester Czereszewski przyznał w rozmowie z portalem ekstraklasa.tv, że wyjazd do Azji może dla "Mąki" oznaczać koniec gry w kadrze. - Postawił tu na warunki finansowe - twierdzi "Czereś".
Pomocnik zabrzan ma za sobą bardzo udaną rundę w T-Mobile Ekstraklasie. W barwach Górnika Zabrze wystąpił we wszystkich 21 spotkaniach, strzelając jednego gola. Pod wodzą byłego szkoleniowca zabrzan, Adama Nawałki, rozegrał również swoje premierowe mecze w reprezentacji Polski. Bajeczna oferta Dobra gra Mączyńskiego sprawiła, że znalazł się on na celowniku kilku zagranicznych klubów. Najciekawszą ofertę złożyli bez wątpienia działacze chińskiego Guizhou Renhe. Jak podaje portal weszlo.com, Azjaci zaproponowali "Mące" trzyletnią umowę, na mocy której zarobi aż sześć milionów złotych! Pieniądze ważniejsze od kadry? Wyjazd do Chin może jednak dla Mączyńskiego oznaczać koniec gry w kadrze. Sylwester Czereszewski, który ponad dekadę temu grał w lidze chińskiej w barwach Jiangsu Shuntian, przyznał w rozmowie z portalem ekstraklasa.tv, że wątpliwe jest, by ktokolwiek ze sztabu szkoleniowego reprezentacji Polski latał na mecze ligi chińskiej. Popularny "Czereś" zaznaczył jednak, że jeśli zawodnik Górnika zdecyduje się na wyjazd, doskonale zrozumie tę decyzję. - W kadrze raz się jest, raz nie i myślę, że postawił tu na warunki finansowe. Wątpię, żeby ktoś jechał go tam oglądać - powiedział były reprezentant Polski. Pieniądze, gwiazdy i... pułapki Sylwester Czereszewski podkreślił w rozmowie z portalem ekstraklasa.tv, że choć od czasów jego występów w Chinach tamtejsza liga mocno się rozwinęła, cały czas należy uważać, by nie dać się złapać w pułapkę. Były gracz Legii Warszawa dodał jednak, że warto spróbować swych sił w tamtejszej lidze. - Wiadomo, że był tam Drogba, był chwilowo Anelka. Szybko wracali, dlatego tam jest tak troszkę niebezpiecznie. Dużo mogą obiecać, a jak się później okazuje nie wszystko jest realizowane. (...) Ale na pewno jest to ciekawy kierunek i warto z tego skorzystać - powiedział "Czereś".
Autor: Robert Iwanek, ekstraklasa.tv / Źródło: weszlo.com