Pańskie oko
tvn24
Prawie 200 lat tradycji i wielka duma Polski. Wystarczyły jednak dwa miesiące, by po "dobrej zmianie" - zła sława rozeszła się po świecie, a właściciele zaczęli zabierać swoje cenne z konie ze słynnych polskich stadnin. Dziś pokażemy, na czym polega ten koński biznes i jaką rolę odgrywa w nim Polska. To hermetyczny świat, w którym rządzą żelazne zasady. By zrozumieć o co toczy się ta gra i jakie grupy interesów ścierają się ze sobą - Wojciech Bojanowski pojechał nie tylko do Janowa i Michałowa, ale też do największych i najdroższych stajni świata, w których nikt nie ma wątpliwości, że najlepsze są polskie Araby. W każdym razie były... do tej pory.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24