Paweł Piskorski wraca do przeszłości i ujawnia, że pierwsza partia Donalda Tuska - Kongres Liberalno-Demokratyczny - przyjmowała pieniądze od niemieckich chadeków. Ta informacja część sceny politycznej elektryzuje, u części wywołuje uśmiech politowania. Padają bowiem pytania dlaczego Piskorski, niegdyś prominentny działacz PO, o rzekomych nielegalnych machinacjach przypomniał sobie teraz, przed kolejnymi wyborami.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24