Od niedzieli jak świat długi i szeroki wiadomo, że zwycięzcą mundialu jest Francja. W mediach społecznościowych pojawiły się nagrania przedstawiające to, co działo się w szatni Trójkolorowych przed wielkim finałem z Chorwacją i w jego przerwie, kiedy złoto mieli już w zasięgu wzroku.
Nie trzeba było wielkich słów. Liczyło się serce, liczyła wiara w wykonanie tego ostatniego kroku. Zanim sędzia odgwizdał początek tamtego spotkania, do kumpli przemówił Paul Pogba, pomocnik, lat 25. - Nie wiem, ile meczów rozegraliśmy w naszych karierach, ale wiem, że ten jeden zmieni wszystko. Chcę, żebyśmy wyszli na murawę jako wojownicy - oświadczył.
"Kiedy macie piłkę - bum!"
Do przerwy Francja prowadziła 2:1. Zawodnicy wrócili do szatni na krótki odpoczynek. Głos zabrał ich trener Didier Deschamps. - Są agresywni, wszyscy widzieliście, ile wkładają w ten mecz energii. Grajcie najprościej, jak to możliwe. Kiedy macie piłkę - bum! Podawajcie do Kyliana. Jeszcze 45 minut, a potem wiecie, co będzie. Mówił niecałe dwie minuty. Wystarczyło. Dowodzona przez niego drużyna wygrała 4:2. Trzeciego gola strzelił Pogba.
Autor: rk / Źródło: Instagram, Twitter