Inwigilacja i znaki zapytania

Kamiński: służby specjalne inwigilowały 52 dziennikarzy
Kamiński: służby specjalne inwigilowały 52 dziennikarzy
tvn24
Koordynator służb specjalnych Mariusz Kamiński mówił o inwigilacji dziennikarzy podczas swojej oceny rządu PO-PSLtvn24

- Służby specjalne inwigilowały 52 dziennikarzy oraz wielu blogerów w czasach rządów koalicji PO i PSL - alarmował w środę minister koordynator służb specjalnych Mariusz Kamiński. Nie wspomniał jednak, że w rządzie PO-PSL kierował dwa lata CBA i sam inwigilował dziennikarzy.

Minister Mariusz Kamiński, podczas oceny rządu PO-PSL, przedstawiał z mównicy sejmowej wyniki raportu, którego przeprowadzenie zlecił wkrótce po objęciu stanowiska. Funkcjonariusze odkryli aż 52 przypadki, gdy służby rozpracowywały dziennikarzy. Oprócz "zawodowców" inwigilować miano również blogerów, choć tu minister nie podał konkretnych danych.

Oceniany i oceniający

- Mam obowiązek poinformować Państwa oraz opinię publiczną o wynikach audytu przeprowadzonego w służbach specjalnych za lata 2007 do 2015 - tak rozpoczął wystąpienie minister Kamiński.

I już te słowa są problematyczne. Kamiński był szefem Centralnego Biura Antykorupcyjnego do października 2009 roku. Przez niemal dwa lata jego szefem był premier Donald Tusk. A to oznacza, że zlecając stworzenie raportu, występował w podwójnej roli: oceniającego i ocenianego.

Kamiński wybrał inną opcję: pominął okres, gdy kierował służbą antykorupcyjną. Świadczy o tym przypadek inwigilacji znanego dziennikarza "Gazety Wyborczej" Bogdana Wróblewskiego. Kamiński nie umieścił jego nazwiska na liście. A jest to jedyny przykład bezpodstawnej inwigilacji dziennikarza, który potwierdził sąd.

Po odwołaniu Kamińskiego z funkcji szefa CBA wyszło na jaw, że gdy kierował tą służbą, ściągano billingi (szczegółowe rachunki telefoniczne) telefonu, którego używał Wróblewski. Redaktor pozwał CBA i w 2013 roku sąd potwierdził, że w czasach, gdy służbą kierował Kamiński, bez żadnych podstaw sprawdzano, z kim się kontaktował dziennikarz.

CBA - już pod nowym kierownictwem Pawła Wojtunika - zostało zobowiązane do przeproszenia redaktora. Zgodnie z wyrokiem, przeprosiny ukazały się w mediach. Sprawa inwigilacji Wróblewskiego, a także dziewięciu innych dziennikarzy, trafiła również do prokuratury okręgowej w Zielonej Górze, która miała zbadać, czy służby i ich szefowie (w tym Kamiński) popełnili przestępstwo, inwigilując dziennikarzy. Śledztwo umorzył prokurator Jarosław Kijowski, który przed kilkoma tygodniami odebrał nominację na szefa tej prokuratury.

Afera hazardowa

Na liście inwigilowanych, którą pokazała KPRM, znajdują się imiona i nazwiska 44 dziennikarzy. Dlaczego więc Kamiński mówi o 52 osobach? Reporter śledczy Cezary Gmyz znalazł się na liście dwukrotnie: jako poddany inwigilacji przez ABW i CBA. Jest także błąd: funkcjonariusze służb nie zorientowali się, że Grażyna Frey i Grażyna Zawadka to w istocie ta sama dziennikarka “Rzeczpospolitej”, używająca dwojga nazwisk. Nazwisk kolejnych 10 dziennikarzy nie podano do wiadomości publicznej, ze względu na ich kontakty z zagranicznym dziennikarzem podejrzewanym o prowadzenie działalności szpiegowskiej na terenie RP.

- Inwigilacja ta polegała m.in na billingowaniu ich telefonów, pozyskiwaniu danych dotyczących miejsca logowań telefonów, sporządzaniu analiz dotyczących wszystkich osób z jakimi kontaktowali się telefonicznie dziennikarze, częstotliwości tych kontaktów i miejsc pobytu dziennikarzy, a także na ustalaniu adresów i zbieraniu informacji o ich sytuacji rodzinnej - wyjaśniał Mariusz Kamiński.

Z jego słów wynikało, że najbardziej jaskrawy przypadek dotyczył jednej sprawy, w której służby zajęły się trzydziestoma dziennikarzami: "głównie związanymi z redakcją dziennika 'Rzeczpospolita', która jako pierwsza opublikowała materiały dotyczące afery” (hazardowej - red.).

Przypomnijmy, że ujawnienie tej afery przez Cezarego Gmyza właśnie na łamach "Rz" wstrząsnęło pierwszym rządem Donalda Tuska. Publikacja dowodziła, że ministrowie - a zarazem czołowe postaci Platformy Obywatelskiej - ulegali wpływowi biznesmena z branży hazardowej.

Artykuł był niezwykły również na tle historii dziennikarstwa śledczego w Polsce. Najpewniej pierwszy raz dziennikarzowi udało się dotrzeć do podsłuchów z aktualnie toczącego się rozpracowania operacyjnego

- Obowiązkiem służb było znalezienie sprawcy tak poważnego przecieku. Aby to zrobić, służby musiały sprawdzić, z kim autor się kontaktował. Jak widać, autor kontaktował się z 30 kolegami i koleżankami ze swojej redakcji - tłumaczy Marek Biernacki, były minister koordynator za rządów PO-PSL.

Zgodnie z orzecznictwem sądów dziennikarze nie odpowiadają za ujawnienie tajemnic śledztwa. Ale do odpowiedzialności karnej może być pociągnięty funkcjonariusz, który przekazuje informacje reporterom.

Stąd reporterzy śledczy używają aplikacji szyfrujących do kontaktów ze swoimi źródłami, telefonów z przedpłaconymi kartami SIM lub skrzynek mailowych, które dają komfort anonimowości. To element gry, jaką dziennikarze prowadzą z władzą i element naszego warsztatu.

Co ciekawe: wśród wąskiego grona, które mogło dokonać tego przecieku, wymieniono (w doniesieniu do prokuratury autorstwa Pawła Wojtunika, byłego szefa CBA) Mariusza Kamińskiego oraz jego ówczesnych zastępców: Macieja Wąsika (dziś jest “wicekoordynatorem” oraz Ernesta Bejdę (dziś jest szefem CBA).

Afera taśmowa

Na liście inwigilowanych dziennikarzy pojawia się również nazwisko Piotra Nisztora, który jako pierwszy zdobył nagrania z restauracji Sowa&Przyjaciele. Opublikował je na łamach “Wprost”, którym kierował wtedy Sylwester Latkowski - również wymieniony na liście inwigilowanych. Kolejne nagrania publikował już Cezary Gmyz na łamach "Do Rzeczy". I najprawdopodobniej przy okazji tej sprawy służby sięgnęły do swoich metod, które Kamiński tak opisywał w Sejmie:

Ponadto wobec części dziennikarzy zastosowano działania operacyjne, polegające na bezpośredniej obserwacji spotkań w jakich uczestniczyli, połączonej z dokumentowaniem fotograficznym tych spotkań. Wobec siedmiu dziennikarzy użyto specjalistycznego sprzętu służącego ujawnianiu wszystkich numerów telefonów jakimi faktycznie posługiwali się dziennikarze.

Te działania służb mogą rzeczywiście niepokoić. Niemal od samego początku było jasne, że to nie Piotr Nisztor czy Cezary Gmyz zainstalowali podsłuchy w restauracjach dla elit. Kilka dni po pierwszej publikacji (w czerwcu 2015 roku na łamach "Wprost") policjanci z CBŚ przesłuchali świadka, który wskazał na organizatora podsłuchów - biznesmena Marka Falentę. Jasno też opowiedział jakie były cele Falenty: uderzenie w państwo, które wzięło pod lupę jego niejasne interesy m.in w branży węglowej.

- Proszę zwrócić uwagę, że Mariusz Kamiński nie wspomina ani razu, że służby złamały prawo. Ze swojej strony mogę powiedzieć, że jeśli był choć jeden przypadek nielegalnej inwigilacji, to winny powinien stanąć przed sądem - deklaruje Marek Biernacki, który koordynował służby przez ostatnie miesiące rządów PO-PSL.

Inwigilacja czyli co?

Ciekawe, że ze słów Mariusza Kamińskiego wynika, że wraz ze swoimi audytorami wykrył "tylko" dwa przypadki włączenia podsłuchów dziennikarzom. Wszystkie pozostałe działania służb należą do miękkiej inwigilacji, bo za takie można uznać analizowanie billingów, sprawdzanir położenia telefonu czy obserwację. Dwa przypadki włączenia dziennikarzom podsłuchów wyjaśnił Kamiński: "Dotyczyło to osób występujących w sprawie związanej z badaniem działalności Komisji Weryfikacyjnej".

Chodzi o głośną sprawę Wojciecha Sumlińskiego (to jedna z osób, której miano założyć podsłuch). Dziennikarza, który wdał się w niejasne interesy z funkcjonariuszami dawnych Wojskowych Służb Informacyjnych. Był on podsłuchiwany na zlecenie prokuratury, za zgodą sądu. Podejrzewano, że oferuje on biznesmenom kupno aneksu (tajnego do dnia dzisiejszego) z likwidacji WSI, a żołnierzom pomyślną weryfikację u Antoniego Macierewicza. W tym roku Sumliński został oczyszczony przez sąd, ale jego inwigilacja była zgodna z prawem.

Ten przypadek jest szczególny, bo pokazuje, że dziennikarza można - a nawet należy - inwigilować, o ile popełnia przestępstwa. W państwie prawa nie może być grup zawodowych, które będą się cieszyć totalnym immunitetem. Tym bardziej, że przestępcy już stosują metodę "na dziennikarza". Przed kilku laty swoje pismo założył aferzysta skazany za wyłudzenie kilkuset milionów ze Skarbu Państwa. Również Zbigniew Stonoga uważa się za dziennikarza, próbował wydawać swoją gazetę i uważa, że wszystko, co robi objęte jest tajemnicą dziennikarską.

Uważam, że swoim sejmowym wystąpieniem minister koordynator nie udowodnił nielegalnych działań wobec dziennikarzy. A pominął jedyną pozaprawną operację, bo sam jest za nią odpowiedzialny.

Autor: Robert Zieliński (r.zielinski@tvn.pl) / Źródło: tvn24

Pozostałe wiadomości

Marcin Romanowski nie trafi do aresztu. Były wiceminister sprawiedliwości usłyszał 11 zarzutów, w tym między innymi udziału w zorganizowanej grupie przestępczej. W poniedziałek doszło do jego zatrzymania, we wtorek był wniosek o areszt. Tuż przed północą we wtorek jego pełnomocnik napisał na X: "Marcin Romanowski jest człowiekiem wolnym na mocy decyzji sądu". - Sąd nie uwzględnił wniosku prokuratury o moje tymczasowe aresztowanie w związku z faktem, że jako członkowi Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy przysługuje mi immunitet - komentował Romanowski po opuszczeniu gmachu sądu w nocy z wtorku na środę. Wśród ekspertów trwa spór, czy wspomniany immunitet faktycznie go chroni.

Romanowski nie trafi do aresztu. "Sąd nie uwzględnił wniosku prokuratury"

Romanowski nie trafi do aresztu. "Sąd nie uwzględnił wniosku prokuratury"

Źródło:
TVN24

- Ja bym zakładał, że jeżeli ten duet (Donald Trump - J.D. Vance) wygra, to będą przez najbliższe miesiące po wyborach koncentrowali się na Stanach Zjednoczonych. Co dla nas nie jest dobrym znakiem - mówił w "Faktach po Faktach" Zbigniew Pisarski, prezes Fundacji im. Kazimierza Pułaskiego. Amerykanista i politolog profesor Bohdan Szklarski podkreślał, że Vance "jest nowicjuszem", ale to "dobry gracz, który widzi się w Białym Domu któregoś dnia".

Krytykował Trumpa, teraz staje u jego boku. "Podejrzewam, że ta zmiana stanowiska nie jest szczera"

Krytykował Trumpa, teraz staje u jego boku. "Podejrzewam, że ta zmiana stanowiska nie jest szczera"

Źródło:
TVN24

- Na temat projektu dekryminalizacji aborcji ani na Radzie Ministrów, ani poza Radą Ministrów nie rozmawialiśmy z premierem Donaldem Tuskiem - powiedział w TVN24 wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz. Zapytany, czy jego zdaniem zaufanie w koalicji wisi na włosku, odparł twierdząco.

Zaufanie w koalicji wisi na włosku? "No ma pani rację"

Zaufanie w koalicji wisi na włosku? "No ma pani rację"

Źródło:
TVN24

W ekskluzywnym hotelu w Bangkoku znaleziono zwłoki sześciu osób - poinformował rząd Tajlandii. Służby nie wiedzą dokładnie, co się stało. Brak jest śladów walk, napadu czy strzelaniny. Jednocześnie policja podała, że osoby te nie targnęły się na swoje życie. Oświadczono też, że ciała należą do trzech kobiet i trzech mężczyzn, a każde z nich przybyło do hotelu w innym czasie.

Sześć ciał w ekskluzywnym hotelu

Sześć ciał w ekskluzywnym hotelu

Źródło:
Reuters

Podtopione ulice, woda wybijająca ze studzienek kanalizacyjnych, połamane gałęzie na poboczach i powalone drzewa oraz zalany dworzec główny w Gdyni - to skutki wtorkowych burz w Trójmieście. Do późnego popołudnia na Pomorzu odnotowano ponad tysiąc zgłoszeń, z czego najwięcej w Gdyni.

Powalone drzewa, podtopione ulice. Trójmiasto dotknięte skutkami nawałnicy

Powalone drzewa, podtopione ulice. Trójmiasto dotknięte skutkami nawałnicy

Źródło:
PAP, TVN24

W jednym z domów dziecka z Lublinie wybuchł pożar. Jeszcze przed przyjazdem strażaków budynek samodzielnie opuściło 20 podopiecznych i sześcioro opiekunów. Przez około godzinę służby szukały jednego z podopiecznych. - 19-letni chłopak schował się w szafie. Został odnaleziony i zabrany do szpitala na obserwację - podał oficer dyżurny straży pożarnej.

W domu dziecka wybuchł pożar, nie mogli znaleźć jednego z podopiecznych

W domu dziecka wybuchł pożar, nie mogli znaleźć jednego z podopiecznych

Źródło:
Kontakt24

Rząd przyjął projekt ustawy, której celem jest podwyższenie sum gwarancyjnych w ubezpieczeniach - poinformowała we wtorek Kancelaria Prezesa Rady Ministrów.

Zmiany w ubezpieczeniach. Decyzja rządu

Zmiany w ubezpieczeniach. Decyzja rządu

Źródło:
PAP

Laurent już chodzi, ale cały czas w pieluchach. Maluje obrazy z zapałem godnym co najmniej studenta naszej ASP. Jego dzieła są prezentowane na wystawach i kosztują od 7 tysięcy euro w górę. Sukcesami może pochwalić się też 10-letnia Sofia, która będzie mieć wystawę w podziemiach Luwru, czy 11-letni Kareem, którego rysunki robią furorę.

Dwulatek maluje obrazy za tysiące euro. Małych artystów, choć nieco starszych, jest więcej

Dwulatek maluje obrazy za tysiące euro. Małych artystów, choć nieco starszych, jest więcej

Źródło:
Fakty TVN

Hiszpańskie służby potwierdziły, że zwłoki młodego mężczyzny odnalezione na Teneryfie to 19-letni Jay Slater. Poszukiwania Brytyjczyka trwały prawie miesiąc. Jego ciało znajdowało się w trudno dostępnym terenie.

Znalezione ciało to poszukiwany 19-latek. Służby potwierdzają i wskazują przyczynę śmierci

Znalezione ciało to poszukiwany 19-latek. Służby potwierdzają i wskazują przyczynę śmierci

Źródło:
Reuters, "Guardian", tvn24.pl

Dwóch 54-latków, którym zarzucono uśmiercenie około 300 piskląt kormoranów i zniszczenie ponad 100 gniazd na Jeziorze Tonowskim (woj. kujawsko-pomorskie), zostało skazanych na rok bezwzględnego pozbawienia wolności - poinformowała Pracownia na rzecz Wszystkich Istot. Wyrok jest nieprawomocny.

Rzeź kormoranów. Jest wyrok

Rzeź kormoranów. Jest wyrok

Źródło:
tvn24.pl

Wtorek upływa pod znakiem burz. Zjawiskom towarzyszą obfite opady deszczu. Niebezpiecznie było w Małopolsce, gdzie pojawił się grad. W woj. świętokrzyskim drzewa spadały na drogi, na Pomorzu deszcz zalewał ulice, a na Lubelszczyźnie tysiące obiorców nie mają prądu.

Drzewa spadały na drogi, sypał grad wielkości śliwek, podtopiło Gdynię i Kościerzynę

Drzewa spadały na drogi, sypał grad wielkości śliwek, podtopiło Gdynię i Kościerzynę

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, tvnmeteo.pl

Nadchodzące dni przyniosą spokój w pogodzie - upał nieco zelżeje, a burz będzie niewiele. Uwaga: w środę zagrzmi w górach.

W tych dniach odetchniemy i od burz, i od nieznośnego gorąca

W tych dniach odetchniemy i od burz, i od nieznośnego gorąca

Źródło:
tnmeteo.pl

Ewa Kopacz została wybrana w pierwszej turze na jedną z 14 wiceprzewodniczących Parlamentu Europejskiego. Była polska premier pełniła już tę funkcję w poprzedniej kadencji.

Ewa Kopacz ponownie wiceprzewodniczącą Parlamentu Europejskiego

Ewa Kopacz ponownie wiceprzewodniczącą Parlamentu Europejskiego

Źródło:
PAP

"Nie obchodzi mnie, co się stanie z Ukrainą" - deklarował J.D. Vance. Mówił też, że Ukraina będzie musiała oddać Rosji część swojego terytorium, by wojna się zakończyła. Sytuację w Polsce po zmianie władzy w 2023 roku nazwał natomiast "zamachem na demokrację". Jeśli wybory prezydenckie wygra Donald Trump, senator Vance zostanie wiceprezydentem USA.

Co kandydat Trumpa na wiceprezydenta mówił o wojnie w Ukrainie, Putinie i Polsce

Co kandydat Trumpa na wiceprezydenta mówił o wojnie w Ukrainie, Putinie i Polsce

Źródło:
tvn24.pl, Politico, NBC News, CNN, Kyiv Independent

Ri Il-kyu, doświadczony północnokoreański dyplomata i były ambasador na Kubie, w listopadzie ubiegłego roku wraz z rodziną uciekł do Korei Południowej. Doniesienia potwierdziła Narodowa Służba Wywiadowcza w Seulu.

Ucieczka doświadczonego północnokoreańskiego dyplomaty

Ucieczka doświadczonego północnokoreańskiego dyplomaty

Źródło:
PAP

Dopracowany w najmniejszych szczegółach polski serial kryminalny "Odwilż" zdobył ogromną popularność w całej Europie. Historia o poranionej życiowo policjantce, która nie umie uporządkować swojego życia, a jednocześnie obsesyjnie próbuje rozwikłać zagadkę tajemniczego morderstwa - hipnotyzuje. Produkcja korzysta z hollywoodzkich schematów, jednak robi to w sposób ciekawy i przemyślany. Pierwszy sezon można obejrzeć na platformie Max. Wkrótce premiera drugiego.

Polski serial podbił Europę. Wkrótce drugi sezon na platformie Max

Polski serial podbił Europę. Wkrótce drugi sezon na platformie Max 

Źródło:
tvn24.pl

Premiera piątego odcinka "Rodu smoka" wywołała lawinę komentarzy wśród widzów serialu. Szczególne emocje fanów wzbudziła kontrowersyjna scena z udziałem Daemona Targaryena.

Burza po premierze najnowszego odcinka "Rodu smoka". Wszystko przez jedną scenę

Burza po premierze najnowszego odcinka "Rodu smoka". Wszystko przez jedną scenę

Źródło:
tvn24.pl

Regionalne centra krwiodawstwa i krwiolecznictwa alarmują, że w wielu placówkach brakuje krwi. Stali krwiodawcy wyjeżdżają na wakacje, a nowych często nie przybywa. Medycy apelują do wszystkich, by zgłaszali się i oddawali krew. Zapewniają, że to wcale nie boli, a nasza krew może uratować niejedno ludzkie życie.

Banki krwi apelują o to, żeby je odwiedzać. W wakacje rośnie zapotrzebowanie na krew, ale brakuje dawców

Banki krwi apelują o to, żeby je odwiedzać. W wakacje rośnie zapotrzebowanie na krew, ale brakuje dawców

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Personel Wojska Polskiego liczy ponad 216 tysięcy żołnierzy, więcej w NATO mają tylko USA i Turcja - wynika z szacunkowych danych opublikowanych przez Sojusz. Porównano także wydatki na obronność. "Polska ma trzecią co do wielkości armię w NATO" - komentował w mediach społecznościowych szef BBN Jacek Siewiera.

Jak silna jest polska armia? Nowe dane NATO

Jak silna jest polska armia? Nowe dane NATO

Źródło:
PAP

- Do gmachu Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej na rogu Nowogrodzkiej i Brackiej wszedł mężczyzna, który w torbie miał niebezpieczne przedmioty - powiedział Jakub Pacyniak ze śródmiejskiej policji.

Akcja służb w ministerstwie. 44-latek miał w torbie broń hukową, pałkę teleskopową, gaz pieprzowy i kilka noży

Akcja służb w ministerstwie. 44-latek miał w torbie broń hukową, pałkę teleskopową, gaz pieprzowy i kilka noży

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

- Ryszard Czarnecki zostanie wezwany przez prokuraturę i usłyszy zarzuty - poinformował prokurator krajowy Dariusz Korneluk. Chodzi o sprawę rozliczania tak zwanych kilometrówek. Były eurodeputowany zapowiedział w rozmowie z korespondentem TVN24 w Brukseli, że nie będzie utrudniał postępowania. - Szanuję prawo, więc oczywiście skorzystam z zaproszenia pana prokuratora - zapewnił.

Prokurator zapowiada zarzuty dla Czarneckiego. Polityk: nie będę utrudniał postępowania

Prokurator zapowiada zarzuty dla Czarneckiego. Polityk: nie będę utrudniał postępowania

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24

Sieć drogerii Kontigo zamierza zlikwidować wszystkie placówki stacjonarne działające na terenie Polski. "Trwa proces zamykania ostatnich 15 sklepów sieci, który rozpoczął się w drugim kwartale bieżącego roku" - przekazano w odpowiedzi na pytania redakcji biznesowej tvn24.pl. Firma chce się skupić na sprzedaży przez internet.

Sieć drogerii likwiduje sklepy w Polsce. "Trwa proces zamykania"

Sieć drogerii likwiduje sklepy w Polsce. "Trwa proces zamykania"

Źródło:
tvn24.pl

Wypoczywająca w Krynicy Morskiej turystka odpłynęła 400 metrów od brzegu na dmuchanym materacu. Gdy dotarli do niej policjanci, sprawiała wrażenie, jakby się obudziła. Pouczyli 33-latkę i eskortowali ją do brzegu.

Dryfowała na dmuchanym materacu kilkaset metrów od brzegu

Dryfowała na dmuchanym materacu kilkaset metrów od brzegu

Źródło:
KPP Nowy Dwór Gdański

Policja hrabstwa Orange na przedmieściach Los Angeles poinformowała o zatrzymaniu pary, która miała kraść biżuterię przytulając się do napotkanych osób. Władze apelują w mediach społecznościowych o ostrożność.

Policja ostrzega przed przytulającymi się złodziejami

Policja ostrzega przed przytulającymi się złodziejami

Źródło:
tvn24.pl

Odpoczywający w Łebie plażowicze pomogli utworzyć "łańcuch życia" w reakcji na wiadomość, że w wodzie zaginęła 12-letnia dziewczynka. Do akcji zaangażowano też Morską Służbę Poszukiwania i Ratownictwa oraz policję.

Plażowicze utworzyli "łańcuch życia"

Plażowicze utworzyli "łańcuch życia"

Źródło:
TVN24

- W amerykańskiej polityce głośne wydarzenia polityczne interpretuje się w kategoriach zerojedynkowych, a to sprzyja rozpowszechnianiu teorii spiskowych - uważa prof. Małgorzata Zachara-Szymańska z Instytutu Amerykanistyki i Studiów Polonijnych UJ. Według profesor, te zaś powstają zwykle na zamówienie polityczne. Nie inaczej jest po zamachu na Donalda Trumpa w Pensylwanii.

"Ustawka", "rozkazy CIA", "spóźniony snajper". Teorie spiskowe po zamachu na Donalda Trumpa

"Ustawka", "rozkazy CIA", "spóźniony snajper". Teorie spiskowe po zamachu na Donalda Trumpa

Źródło:
Konkret24

Tytuł tekstu jednego z serwisów posłużył politykom opozycji do rozpowszechniania tezy o "rządowym festiwalu podwyżek". Chodzi o większe opłaty za publiczne żłobki. Tylko że ich wysokości nie ustala rząd, a powodem podwyżki jest rozporządzenie premiera... Mateusza Morawieckiego.

Przekaz PiS: rząd podnosi opłaty za żłobki. Nieprawda. Wyjaśniamy

Przekaz PiS: rząd podnosi opłaty za żłobki. Nieprawda. Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Nowości filmowe, hitowe seriale oraz kultowe produkcje, tak najkrócej można streścić listę piętnastu najchętniej wybieranych pozycji programowych serwisu Max w ciągu pierwszego miesiąca funkcjonowania w Polsce.

Pierwszy miesiąc Max w Polsce. Oto 15 najchętniej oglądanych pozycji na platformie

Pierwszy miesiąc Max w Polsce. Oto 15 najchętniej oglądanych pozycji na platformie

Źródło:
prasa.wbdpoland.pl