Po fantastycznym sukcesie Adama Małysza jak bumerang wróciło pytanie o sportową emeryturę "Orła z Wisły". On sam chce skakać przynajmniej do 2011 roku, ale prezes PZN Apoloniusz Tajner ma marzenie: mistrzostwa świata w Zakopanem w 2015 roku. Oczywiście z Małyszem w roli głównej! A Wy jak sądzicie?
Adam Małysz ma skończone 32 lata. W Soczi w 2014 roku będzie liczył sobie 36 wiosen. Za dużo?
- Decyzję podejmie sam. Moim marzeniem byłoby, by do Soczi 2014 startował - mówi były trener skoczka, a obecnie prezes PZN Apoloniusz Tajner. Sam skoczek przyznał niedawno, że na razie ma zaplanowany przyszły sezon, którego kulminacją będą mistrzostwa świata w norweskim Oslo.
Odpuści Kryształową Kulę?
Tajner ma jednak inne plany - chciałby, żeby Polska gościła najlepszych narciarzy klasycznych w 2015 roku i żeby Małysz "dotrwał" aż do tej imprezy. - Jeżeli Zakopane otrzymałoby organizację mistrzostw świata w 2015 roku, to marzy mi się, żeby skakał do tego momentu. Może być przecież wtedy równie skuteczny - zapowiada.
Pomysł jest oryginalny - prezes dopuszcza występ Małysza na wielkich imprezach... kosztem Pucharu Świata. - W zawodach Pucharu Świata nie musi startować i eksploatować się w nich, a przygotowywać się docelowo do najważniejszej imprezy. Starsi zawodnicy właśnie tak powinni być przygotowani - tłumaczy Tajner.
Obywatelstwo dla Ammanna?
Prezes, mówiąc już mniej serio, ma inny pomysł na wzmocnienie kadry i liczby medali. - Małysz skacze powtarzalnie i perfekcyjnie, dlatego gdyby nie ten kosmiczny Ammann, to według mnie, powinien był wygrywać. Jak jest ktoś lepszy, to co mamy zrobić? Może zmienić obywatelstwo Ammannowi? Jego kolega z reprezentacji Andreas Kuettel ma już żonę Polkę - śmiał się. A powody ma - podlegający mu sportowcy zdobyli w Vancouver już 4 medale.
A Wy co sądzicie? Czy ze sceny zawsze trzeba zejść niepokonanym? Czy 36 lat to nie za dużo na skoczka? A może Małysz... nigdy już nie powinien kończyć kariery? Zdecydujcie!
Źródło: PAP, TVN24, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24, fot. EPA