Czwartek, 3 marcaEuropa boi się napływu libijskich uchodźców. Włochy, Malta, a w ostatnich dniach Francja i Hiszpania robią wszystko, żeby zapobiec napływowi setek tysięcy emigrantów z Afryki.
W Libii znajduje się ponad 1,5 miliona imigrantów – głównie Egipcjan i Bengalczyków, którzy przyjechali do Libii, by pracować przy szybach naftowych. Po zamieszkach wielu z nich zdecydowało się na ucieczkę z kraju. Uciekinierzy przekraczają granice Libii z Egiptem i Tunezją. Władze Włoch, które monitorują ruch uchodźców, ostrzegają, że w najbliższym czasie również Hiszpanię, Francję i Maltę może zalać fala uchodźców nie tylko z Libii, ale też innych państw afrykańskich, które przeżywają tzw. Wiosnę Ludów.
Sytuacja w Europie
Europa się boi napływu emigrantów. "Jeśli chodzi o Unię Europejska to największy problem z uchodźcami z Libii mają Malta i Włochy. Włoska wyspa Lampedusa leży bardzo blisko wybrzeży Libii. Już przed konfliktem w ośrodku dla uchodźców na wyspie przebywało bardzo wielu Libijczyków" – komentuje Maciej Sagasiński z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. Jednak obawy co do napływu uchodźców mają również inne kraje południowej Europy: Francja, Hiszpania, Grecja, Cypr.
US Navy płynie w kierunku Libii
Stany Zjednoczone przeznaczyły ok. 10 mln USD na pomoc humanitarną dla Libii. Na Morze Śródziemne wpłynęły amerykańskie dwa okręty desantowe USS Kearsarge i USS Ponce, na których pokładzie znajdują się 2 tys. marines. Mają oni przeprowadzić ewentualną ewakuację uchodźców i akcję humanitarną. Na pokładzie okrętów znajdują się m.in. helikoptery i samoloty typu Harrier.
Sytuacja w Afryce
Wysoki Komisarz ONZ ds. Uchodźców poinformował, że sytuacja na granicy z Tunezją przekroczyła punkt krytyczny i w każdej chwili może dojść do kryzysu humanitarnego i walk na tle rasowym pomiędzy uciekinierami. Brakuje żywności, namiotów i środków czystości. Wysoki Komisarz ds. uchodźców powiedział, że do 2 marca ok. 140 tys. ludzi opuściło Libię. Na granicę Libii z Tunezją przedostało się już ponad 100 tys. ludzi.
"Uchodźcy najczęściej przenoszą się do kraju uznanego za bardziej bezpieczny. Dlatego teraz są problemy na granicach z Egiptem i Tunezją" – podkreśla Sagasiński. Według władz tunezyjskich, co godzina granicę libijsko-tunezyjską przekracza od 1 do 2 tys. uchodźców. Według władz, od 19 lutego granicę tę przekroczyło ponad 75 tys. osób, w zdecydowanej większości Egipcjan.
Ewakuacja uchodźców
Włochy
Rząd Silvio Berlusconiego ogłosił stan kryzysu humanitarnego już w pierwszej połowie lutego, po tym, gdy na maleńką włoską wyspę Lampedusa przybyło z Tunezji, tuż po rewolcie w tym kraju, około 6 tysięcy uchodźców. Na zamieszkanej przez 5 tysięcy osób Lampedusie, będącej na wpół zmilitaryzowaną wyspą, z powodu napływu ludzi i działającego tam ośrodka dla uchodźców rośnie niechęć do przybyszów, której wyrazicielem jest burmistrz Bernardino De Rubens. Jednocześnie centroprawicowy rząd Berlusconiego przystąpił do działań prewencyjnych poza terytorium kraju, by nie dopuścić do tego, aby fala ludzi ruszyła ku Włochom. Dlatego w trybie natychmiastowym, w ciągu 48 godzin, postanowił wysłać do Tunezji misję humanitarną, aby udzielić pomocy uchodźcom uciekającym z Libii.
Premier Wielkiej Brytanii David Cameron poinformował, że jego kraj zorganizuje most powietrzny, którym ewakuowanych zostanie ok. 6 tys. Egipcjan uwięzionych na granicy libijsko-tunezyjskiej. Londyn wyczarteruje w tym celu trzy samoloty pasażerskie.
Francja
Wcześniej rozpoczęcie ewakuacji drogą powietrzną i morską ogłosiła Francja. Tamtejsze MSZ poinformowało, że za pomocą samolotów i okrętu marynarki wojennej z Libii ewakuowanych zostanie co najmniej 5 tys. egipskich uchodźców, którzy w ciągu tygodnia powinni wrócić do Egiptu. Francuskie MSZ podało także, że we wtorek wieczorem w Kairze wylądowały dwa samoloty z pomocą medyczną dla szpitala w Benghazi we wschodniej Libii.
as/pk, PAP