Premier Mateusz Morawiecki pięć lat temu otworzył z dumą trasę S3 na Dolnym Śląsku, a drogowcy po kilku miesiącach ograniczyli na niej prędkość. Przez pęknięcia w końcu zamknięto jeden z wiaduktów - najpierw dla samochodów, potem dla pieszych. Mijają lata i nic się nie zmienia - Jakubów pozostaje "odcięty od świata". Materiał magazynu "Polska i Świat".
Autorka/Autor: Łukasz Wieczorek
Źródło: TVN24