To już koniec igrzysk olimpijskich w Rio dla polskich tenisistów. Na 1/8 finału gry mieszanej turniej zakończyli Agnieszka Radwańska i Łukasz Kubot. Polska para przegrała w I rundzie z Rumunami Iriną-Camelią Begu i Horią Tecau.
Pierwotnie spotkanie to miało się odbyć w środę, ale zostało przełożone - tak jak wszystkie pozostałe mecze miksta - na kolejny dzień z powodu deszczu.
Początek meczu nie ułożył się po myśli Polaków, którzy na wstępie stracili podanie, a po chwili przegrywali 0:2. Odrobili jednak szybko starty, a kluczowe dla losów tej odsłony okazało się przełamanie, które zanotowali w ostatnim, dziesiątym gemie. Wykorzystali trzecią piłkę setową i wygrali 6:4.
W kolejnej partii nie było żadnego "breaka", choć dwie okazje ku temu mieli Begu i Tecau. Pewnie za to rozstrzygnęli na swoją korzyść tie-breaka. W decydującym super tie-breaku górą była ponownie rumuńska para.
"Sezon się nie kończy"
Mikst Radwańska-Kubot był ostatnią szansą na medal dla Polski w olimpijskim turnieju tenisowym. Wszyscy singliści - Radwańska, Magda Linette oraz Jerzy Janowicz - przegrali mecze otwarcia. Porażkę w pierwszej rundzie zanotowały także deblistki Klaudia Jans-Ignacik i Paula Kania, a Kubot i Marcin Matkowski dotarli do drugiej fazy zmagań.
- Trochę za szybko się to wszystko skończyło - i w singlu, i w mikście. Miałam znacznie większe ambicje i oczekiwania – powiedziała Radwańska. - Niestety będę musiała poczekać kolejne cztery lata na Tokio. Nie jest to krótki okres, ale co mi pozostaje? Tylko wyciągnąć wnioski i iść dalej. Dla mnie nie kończy się sezon. Mnóstwo turniejów w tym roku, m.in. Wielki Szlem w Nowym Jorku. Lecę do Ameryki i gram dalej - powiedziała piąta rakieta świata.
Bije się w pierś
Kubot, jej czwartkowy partner w grze mieszanej, podkreślił, że ich występ nie wyglądał źle i zapewnił, że walczyli o każdą piłkę.
- Gry mieszane i podwójne to całkowicie inna konkurencja niż singiel. Tutaj każdy mecz jest 50 na 50. Staraliśmy się zagrać najlepiej jak potrafimy, mimo wolnego początku, potem weszliśmy w mecz bardzo dobrze. Ale to przeciwnicy wygrali ostatnią piłkę. Uważam, że zrobiliśmy tutaj wszystko po to, żeby zagrać jak najlepiej. Trzeba się teraz pozbierać. Dla nas Rio się kończy. Chylę głowę, jestem zawiedziony. Nie miałem może jakichś oczekiwań, ale wierzyłem, że możemy powalczyć. Biję się w pierś – podkreślił. Wynik meczu 1. rundy (1/8 finału) w grze mieszanej: I-C. Begu, H. Tecau (Rumunia) - A. Radwańska, Ł. Kubot (Polska) 4:6, 7:6 (7-1), 10-8.
Autor: lukl / Źródło: sport.tvn24.pl