Odprawa, obiad, a na nim między innymi rosół z perliczek. Później krótki odpoczynek i wyjazd na stadion Spartaka. Tak będzie wyglądał rozkład dnia Biało-Czerwonych przed pierwszym występem na rosyjskim mundialu z Senegalem.
- Z naszej strony niewiele się zmienia, czy to mecz towarzyski, czy mistrzostw świata. Plan dnia jest zawsze taki sam - przyznał w rozmowie z TVN24 Jakub Kwiatkowski, rzecznik prasowy PZPN. Co czeka zatem piłkarzy? - Śniadanie, potem rozruch na siłowni. Po to, żeby rozgrzać i przyzwyczaić mięśnie do wysiłku. O 11.45 zaplanowana jest odprawa. Na niej trener Adam Nawałka poda zawodnikom skład na mecz - poinformował Kwiatkowski.
Stres rośnie
Później jeszcze obiad, czyli rosół z perliczek oraz makaron z kurczakiem, krótki odpoczynek i o 15.10 drużyna wyruszy na stadion. - Stres? Chyba większość piłkarzy ma odczucie, że w końcu dobiegł czas oczekiwania, że dziś wybiegną na boisko. Oczywiście poziom stresu, im bliżej meczu, będzie rósł. Z doświadczenia mogę powiedzieć, że u kadrowiczów koncentracja pojawia się dopiero, jak wsiadają do autokaru. A takie pełne skupienie dopiero po rozgrzewce - wyjaśnił rzecznik PZPN.
Ściągnij aplikację TVN24.
Mecz z Senegalem rozpocznie się o 17. Trzy godziny wcześniej, w pierwszym spotkaniu grupy H, Kolumbia zmierzy się z Japonią. - Nie będzie zorganizowanego oglądania, ale jeśli piłkarze będą odpoczywać w pokojach, a nie będą spać, bo niektórzy lubią uciąć sobie drzemkę, to może zobaczą to spotkanie - dodał Kwiatkowski. Polacy wybiegną w tradycyjnych biało-czerwonych strojach, a uniform bramkarza będzie w kolorze czarnym. Drużyna po spotkaniu od razu wyjedzie na lotnisko. Jeszcze w nocy ma być z powrotem w swojej bazie w Soczi.
Autor: kz/TG / Źródło: sport.tvn24.pl