- Dostaliśmy kubeł zimnej wody w Kielcach, dlatego musieliśmy się szybko odudować, bo 4:1 boli, ale dzięki dopingowi, dzięki nam mamy teraz fajną atmosferę na najbliższy tydzień - cieszyli się po zwycięstwie nad Cracovią piłkarze Korony. To nie pierwszy raz w tym sezonie, gdy kielczanie słabsze występy przeplatają dobrymi. Skąd ta huśtawka nastrojów? - Pomidor - mówili.
Źródło: ekstraklasa.tv