Hiszpańskie gazety z ogromnym entuzjazmem piszą o awansie Realu Madryt do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Na Półwyspie Iberyjskim odżyły nadzieje na zdobycie przez "Królewskich" tytułu najlepszej drużyny Europy. Nie brak jednak głosów, że podopiecznym Mourinho pomógł arbiter. Angielskie media skupiają się nieobecnościach: menadżera Manchesteru United na pomeczowej konferencji prasowej oraz Wayne Rooneya w wyjściowym składzie "Czerwonych Diabłów".
Real Madryt po golach Luki Modricia i Cristiano Ronaldo pokonał na wyjeździe Manchester United 2:1 i awansował do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Madrycka prasa ponownie uwierzyła, że La Decima (dziesiąty Puchar Europy) znacznie przybliżyła się do stolicy klubu ze stolicy Hiszpanii.
Decima znacznie bliżej
"Decima to nie sen" możemy przeczytać w stołecznej "Marce". Dziennikarze piszą, że kibice na Old Trafford obejrzeli emocjonujące spotkanie. Pod niebiosa wychwalany jest Cristiano Ronaldo i jego obecna forma. Portugalczyk trafił w ósmym kolejnym meczu Ligi Mistrzów. Uwadze dziennikarzy nie umknęła jednak największa kontrowersja meczu Manchester United-Real Madryt.
W 56. minucie spotkania sędzia ukarał czerwoną kartką pomocnika "Czerwonych Diabłów" Naniego. Portugalski skrzydłowy za wysoko podniósł nogę i trafił nią w korpus Arbeloi. Nani nie faulował jednak umyślnie. Przez cały czas miał głowę skierowaną do tyłu i obserwował nadlatującą piłkę, a Arbeloi, który się na niego po prostu nadział, pomocnik gospodarzy nie zauważył. Zdaniem dziennikarzy "Marki" turecki arbiter podjął pochopną decyzję i niesłusznie osłabił drużynę z Manchesteru.
Również na pracy arbitra skupia swoją uwagę kataloński "El Mundo Deportivo", najstarsza gazeta sportowa w Hiszpanii. Nie jest to specjalne zaskoczenie. "El Mundo Deportivo" zawsze bardzo krytycznie pisze o sukcesach "Królewskich". Dziennikarze obszernie piszą o pracy sędziego Cuneyta Cakira, a zwłaszcza o czerwonej kartce. "To było kluczowe wydarzenie w tym spotkaniu. Manchester domagał się też trzech rzutów karnych, ale arbiter ich nie podyktował" - czytamy w "El Mundo".
Nieobecność Fergusona...
Brytyjskie media z rozczarowaniem przyjęły wynik spotkania na Old Trafford. Uwaga dziennikarzy skupiona jest nie tylko na decyzji arbitra, ale i nieobecności Alexa Fergusona na konferencji prasowej po meczu. Dziennikarze BBC spekulują, że Szkot był "naprawdę wściekły na arbitra" i dlatego desygnował do spotkania z dziennikarzami swojego asystenta. Dziennikarze tylko wspominają, że dla Ryana Giggsa było to 1000 spotkanie w barwach United.
...i Rooneya.
"Guardian" i "Daily Mail" sporo miejsca poświęcają nieobecności Wayne Rooneya w wyjściowym składzie "Czerwonych Diabłów". Alex Ferguson argumentował przed spotkaniem, że wybór Dannego Welbecka jest podyktowany względami taktycznymi. Dziennikarze sugerują jednak, że brak Rooneya w pierwszej jedenastce może oznaczać koniec kariery tego zawodnika w zespole z Old Trafford.
Przypomniana jest historia Davida Beckhama, którego 10 lat temu Ferguson pozbył się bez żalu. Brytyjskie media jako następcę Rooneya wymieniają... Cristiano Ronaldo. Portugalczyk przed meczem został owacyjnie przyjęty przez kibiców na Old Trafford.
Autor: adsz//bgr/k / Źródło: marca.com, mundodeportivo.com, bbc.co.uk, guardian.co.uk, dailymail.co.uk
Źródło zdjęcia głównego: marca.com, mundodeportivo.com, bbc.co.uk