Wyśmianie "gwiazd" reprezentacji Anglii, nawiązania do Brexitu, a nawet wspomnienie o "wojnach dorszowych", czyli konflikcie dyplomatycznym z Islandią - prasa na Wyspach po kompromitującej porażce 1:2 z Islandią w 1/8 finału Euro 2016 nie zostawia suchej nitki na Trzech Lwach.
Wymownym tytułem artykuł pomeczowy opatrzył "Daily Star". "Cod help us", czyli "Dorszu, uchroń nas", to kreatywna gra słów, w której ryba zastąpiła wyraz "God", a więc Boga.
Cała sprawa ma dodatkowy podtekst, bo Islandia i Wielka Brytania w latach 50. i 70. toczyły ze sobą tzw. "wojny dorszowe", których podłożem była islandzka wyłączna strefa ekonomiczna. Tamten konflikt dyplomatyczny Brytyjczycy zresztą też przegrali.
"Krzyżyk na drogę"
"Anglia leci w dół po odniesieniu zeszłej nocy jednej z najbardziej żenujących porażek w jej historii" - czytamy dalej w dzienniku. "Daily Mail" z kolei żegna Roya Hodgsona i swój tekst tytułuje "Krzyżyk na drogę".
"Mirror" także skupia się na selekcjonerze. "Brrrexit Hodgson" to nawiązanie do wyników referendum, w którym mieszkańcy Wielkiej Brytanii zdecydowali się na opuszczenie Unii Europejskiej. No i zimna, z którym kojarzy się Islandia - stąd "brrr".
"Angielskie 'gwiazdy' upokorzone przez Islandię, czyli kraj mający 323 tysiące mieszkańców" - pisze brukowiec. Na szczególną uwagę zasługuje tu cudzysłów przy słowie "gwiazdy"
"Reprezentacja Anglii doznała największego upokorzenia od 1950 roku, kiedy przegrała z USA na mistrzostwach świata w Brazylii" - ocenili z kolei dziennikarze BBC. "Kompromitujący występ Anglii został podsumowany w 18. minucie, kiedy Joe Hart popełnił poważny błąd i przepuścił 'przez ręce' strzał Kolbeinna Sigthorssona - napisano na bbc.com.
Autor: iwan / Źródło: sport.tvn24.pl