Bramkarz Lecha Jasmin Burić będzie musiał poddać się operacji pachwiny. Klub zwleka z decyzją o zabiegu, licząc na to, że uraz uda się wyleczyć bez interwencji chirurgów.
Golkiper "Kolejorza" zgłosił się na konsultację lekarską do jednej z włoskich klinik. Okazało się, że uraz Buricia może być poważniejszy, niż początkowo sądzono, a bramkarz będzie musiał trafić na stół operacyjny.
Tajemniczy ból
Zarząd poznańskiego Lecha póki co wstrzymuje się z decyzją o przeprowadzeniu zabiegu.
Sam zawodnik nie ukrywał jednak w rozmowie z "Gazetą Wyborczą", że ból nie pozwala mu trenować na pełnych obrotach: - Nie wiem, skąd wynikają te problemy, ale wiem, że mi bardzo przeszkadzają i nie mogę normalnie trenować, nie mówiąc o grze. Mam jednak nadzieję, że nie będzie konieczna operacja, to jest zawsze ostateczna opcja. Plaga Jasmin Burić jest już piątym zawodnikiem z podstawowego składu Lecha, zmagającym się z urazami. Do kontuzjowanych Rafała Murawskiego, Kebby Ceesaya i Mateusza Możdżenia dołączył kilka dni temu także Szymon Pawłowski, który doznał kontuzji w sparingowym meczu z Polonią Środa Wielkopolska.
Autor: ekstraklasa.tv