Tylko pięciu z dziesięciu powołanych piłkarzy biegających po polskich boiskach wystąpiło w towarzyskiej, bezbramkowej potyczce z Niemcami w Hamburgu. Kto jest bliżej utrzymania miejsca w kadrze Adama Nawałki? Ekstraklasa.tv wzięła pod lupę występy naszych ligowców.
Paweł Olkowski (Górnik) - rozkręcał się z każdą kolejną minutą. Często widać go było w ofensywie, choć żadna z jego akcji nie zakończyła się poważniejszym zagrożeniem. A mogło być inaczej, gdyby w jednej sytuacji lepiej sobie przyjął piłkę. W końcówce także dobrze pokazał się w obronie, przecinając i wybijając piłki Niemcom.
Marcin Robak (Pogoń) - waleczny zarówno w ataku - głównie w pojedynkach powietrznych, jak i obronie. Sam jednak nie stworzył sobie żadnej dogodnej sytuacji do zdobycia bramki. Mógł za to zaliczyć piękną asystę, ale po jego podaniu piętą w pierwszej połowie Sławomir Peszko zmarnował niezłą okazję.
Karol Linetty (Lech) - pojawił się na murawie w 53. minucie, zmieniając Ludovika Obraniaka. Nie było w nim widać żadnego strachu, zagrał bardzo odważnie, popisał kilkoma niezłymi podaniami, zwłaszcza na połowie przeciwnika.
Michał Żyro (Legia) - wszedł w tej samej minucie co piłkarz Lecha, tyle że dla niego był to pierwszy występ w koszulce z orzełkiem na piersi w dorosłej reprezentacji. Jego wejście ożywiło grę reprezentacji. Często próbował prostopadłego podania, po jednym z takich zagrań Arkadiusz Milik wychodził na czystą pozycję. Oddał strzał głową.
Maciej Wilusz (GKS Bełchatów) - wszedł na murawie w 77. minucie, zastępując Thiago Cionka.
Autor: lukl / Źródło: ekstraklasa.tv