Reprezentanci Polski szykują się do pierwszego meczu mistrzostw świata z Senegalem (19 czerwca). - Schodzimy z obciążeń, ta praca wygląda spokojnie. Na pewno dużą uwagę przywiązujemy do stałych fragmentów gry – powiedział na konferencji prasowej Bogdan Zając, asystent selekcjonera.
W czwartek kadrowicze trenowali przed południem. Od początku pobytu w Soczi towarzyszą im bardzo wysokie temperatury.
- Na meczu nie będziemy mieli możliwości wyboru pogody, dlatego musimy się dostosować do obecnych warunków. Mamy korekty w treningu, ale układamy plan, aby maksymalnie wykonać naszą pracę – przyznał Zając.
Bez Kurzawy, ale z Glikiem
W pierwszej części zajęć z zespołem ćwiczył Kamil Glik, który wciąż leczy uraz barku. W treningu nie wziął udziału Rafał Kurzawa, narzekający na niegroźną kontuzję stawu skokowego. - Z każdym dniem, godziną i ćwiczeniem stan Kamila się poprawia. Trzeba wykonywać pracę, ale nie ma co wywierać presji. Nie trenował dwa tygodnie i musimy być realistami. Codziennie analizujemy jego stan zdrowia - wyjaśnił asystent selekcjonera. - Z kolei Rafał ćwiczył indywidualnie, żeby wzmocnić staw, ale na przestrzeni kilku następnych dni ma wrócić do zajęć z zespołem - dodał.
Lżej na treningach
Jak tłumaczył Zając, reprezentanci w Soczi trenują zupełnie inaczej niż na zgrupowaniu w Arłamowie. - Schodzimy z obciążeń, ta praca wygląda spokojnie - wyjaśnił. - Na pewno dużą uwagę przywiązujemy do stałych fragmentów gry. Realizujemy już plan treningowy pod mecz z Senegalem. Zespół jako całość idzie do przodu. Chcemy rozegrać jak najwięcej spotkań, więc rotacje będą nieuniknione. Czy to przez kartki lub kontuzje, których nie życzylibyśmy sobie, ale przy tak agresywnej grze trzeba je brać pod uwagę. Musimy być przygotowani na warianty ze zmiennikami. Pracujemy na treningach, żeby cała grupa była mocniejsza. Mecze, które rozgrywamy, pokazują, że coraz więcej zawodników puka do podstawowego składu – powiedział drugi trener kadry.
Mecz z Senegalem 19 czerwca w Moskwie. Potem Biało-Czerwoni zagrają z Kolumbią (24 czerwca w Kazaniu) i Japonią (28 czerwca w Wołgogradzie).
Autor: kz/dasz / Źródło: sport.tvn24.pl, PAP