Premium

Tusk. Wróg numer jeden Viktora Orbana

Zdjęcie: Viktor Orban/Twitter

- Czy komuś to się podoba, czy nie, to Orban widzi, że premier Polski jest w tej chwili głównym rozgrywającym w Unii Europejskiej - mówi prof. Bogdan Góralczyk, były dyplomata, ambasador, były dyrektor Centrum Europejskiego Uniwersytetu Warszawskiego.

Góralczyk podkreśla, że dla partii rządzącej na Węgrzech Tusk to symbol zła. Ale dla opozycji - nadzieja. - Zwycięstwo Donalda Tuska w Polsce dało jej nadzieję. Pokazało, że się da. Opozycja podkreśla przyjaźń z Polską i Polakami - tłumaczy profesor.

Jacek Tacik: Trump o Orbanie podczas debaty z Kamalą Harris: "Jeden z najbardziej szanowanych ludzi. Nazywany silnym człowiekiem. To twarda osoba. Mądry premier Węgier".

Prof. Bogdan Góralczyk: God bless America, skoro kandydat na prezydenta Stanów Zjednoczonych musi podpierać się Viktorem Orbanem. Gdzie my jesteśmy? No, ale premier Węgier już dwukrotnie gościł u Trumpa w jego rezydencji w Mar-a-Lago na Florydzie.

Ostatni raz - zanim pojechał do USA - urządził swoje "samozwańcze pokojowe tournee". Był w Kijowie - pierwszy raz od wybuchu wojny, następnie - nie informując Zełeńskiego - ruszył do Moskwy, gdzie spotkał się ze swoim starym przyjacielem Władimirem Putinem, potem do Pekinu na szczyt NATO, gdzie nie rozmawiał z Joe Bidenem, ale z prezydentem Turcji.

Viktor Orban z wizytą w Kijowie u prezydenta Ukrainy Wołodymyra ZełenskiegoPAP/UKRINFORM

Kto jest teraz - jeszcze przed wyborami w USA - bardziej potrzebny komu: Trump Orbanowi czy Orban Trumpowi?

Zdecydowanie Trump Orbanowi. A jest mu niezbędny, ponieważ na Węgrzech od 10 lutego tego roku istnieje silna opozycja, której liderem jest Peter Magyar. Jego partia TISZA (Szacunek i Wolność - red.) zdobyła dobry wynik w wyborach europejskich, które - jak i w Polsce - odbyły się 9 czerwca.

Czytaj dalej po zalogowaniu

premium

Uzyskaj dostęp do treści premium za darmo i bez reklam