|

Przeszukali dom Bąkiewicza, zbadali 16 incydentów. Koniec śledztwa

Robert Bąkiewicz
Robert Bąkiewicz
Źródło: Radek Pietruszka/PAP

Prokuratura zakończyła śledztwo dotyczące incydentów na Marszu Niepodległości w 2018 roku. Zbadała łącznie 16 wątków dotyczących m.in. stosowania i nawoływania do przemocy ze względu na przynależność polityczną, narodową czy rasową. Sprawdziliśmy, czy komukolwiek udało się postawić zarzuty.

Artykuł dostępny w subskrypcji

We wrześniu 2024 roku policja weszła do domu Roberta Bąkiewicza, byłego przewodniczącego Stowarzyszenia Marsz Niepodległości, a także do siedziby stowarzyszenia. Podczas przeszukania zabezpieczyła m.in. nośniki elektroniczne. Śledztwo Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga związane z tamtym przeszukaniem właśnie się zakończyło. Sprawdziliśmy, z jakim skutkiem.

Postępowanie dotyczyło zdarzeń, do których doszło 11 listopada 2018 roku na ulicach Warszawy podczas marszu narodowców w setną rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości. Po raz pierwszy wszczęto je w styczniu 2019 roku, a umorzono w maju 2020 roku. Już po zmianie władzy i po zmianie kierownictwa prokuratury zapadła decyzja, by je wznowić.

Powtórne postępowanie zaczęło się 6 maja 2024, a zakończyło 6 lutego 2025 roku.

Obejmowało 16 incydentów - potencjalnych przestępstw. W dwóch przypadkach prokurator ocenił, że doszło do przedawnienia karalności. W sześciu - że dany incydent nie był przestępstwem. W ośmiu przypadkach nie udało się wykryć sprawców.

Ostatecznie zatem nie udało się nikomu postawić zarzutów, a całe śledztwo zostało umorzone.

1.

Zrabowany transparent, artykuł 280 § 1 Kodeksu karnego.

Pierwszym zdarzeniem, które badano w śledztwie, był rabunek transparentu z napisem "Kobiety przeciw faszyzmowi". Do zdarzenia doszło podczas próby zablokowania marszu. Trzymająca baner kobieta była szarpana, popychana, bita i kopana. Stąd kwalifikacja prawna mówiąca o rozboju, a nie o zwykłej kradzieży.

Przyczyna umorzenia: niewykrycie sprawców.

Próba blokady marszu
Próba blokady marszu (materiał archiwalny z listopada 2018 roku)
Źródło: Amnesty International

2.

Publiczne pochwalanie przestępstwa, art. 255 § 3 Kodeksu karnego

Po zrabowaniu opisanego w poprzednim akapicie transparentu Krzysztof Bosak, dziś lider Konfederacji i wicemarszałek Sejmu, zamieścił na swoim profilu na Twitterze (obecnie X) wpis zilustrowany zdjęciem zniszczonego transparentu. "Przed mostem Poniatowskiego była mała próba blokady lewicy. Straż #MarszNiepodległości szybko rozwiązała problem. Baner o treści 'Kobiety przeciw faszyzmowi' jedzie na jednej z ciężarówek organizatorów" - napisał.

Ten wątek postępowania dotyczył ewentualnego popełnienia przestępstwa, jakim jest "publiczne pochwalanie popełnienia przestępstwa". We wznowionym śledztwie prokurator nawet jednak nie zbadał merytorycznie, czy ten wpis mógł naruszać Kodeks karny, bo ewentualne przestępstwo i tak zdążyło się przedawnić 11 listopada 2023 roku, czyli pół roku przed wznowieniem postępowania.

- Wpis był przywoływany już w pierwszym zawiadomieniu o przestępstwie, w pierwotnym rozpoznaniu sprawy. Mimo że uczestnicy postępowania zwracali uwagę na ten czyn kilkukrotnie, również w treści jednego z zażaleń, organy procesowe nie podjęły żadnej czynności ukierunkowanej na egzekwowanie odpowiedzialności karnej za ten czyn. Sąd, rozpoznający pierwsze zażalenie, nie zalecił prokuratorowi przeprowadzenia czynności procesowych w tym zakresie - mówi prok. Norbert Antoni Woliński, rzecznik Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga.

Przyczyna umorzenia: przedawnienie.

3.

Groźby motywowane politycznie, artykuł 119 § 1 Kodeksu karnego.

Niektórzy uczestnicy Marszu Niepodległości podczas swojego zgromadzenia wielokrotnie skandowali: "A na drzewach zamiast liści będą wisieć komuniści!". Prokuratura uznała, że to przestępstwo groźby bezprawnej pozbawienia życia wobec grupy osób z powodu ich przynależności politycznej. Nie udało się jednak zidentyfikować żadnej osoby, która by wykrzykiwała takie hasło.

Przyczyna umorzenia: niewykrycie sprawców.

4.

Przemoc motywowana politycznie, artykuł 119 § 1 Kodeksu karnego.

Na skwerze Stanisława Wisłockiego w Warszawie ktoś rzucał w grupę osób butelkami i racami. W tym miejscu odbywała się kontrdemonstracja pod nazwą "Konstytucja na 100 - Nacjonalizm STOP". Zdaniem prokuratury incydent w tym miejscu również był przestępstwem motywowanym niechęcią polityczną.

Przyczyna umorzenia: niewykrycie sprawców.

5.

Groźby motywowane politycznie, artykuł 119 § 1 Kodeksu karnego.

W tym samym miejscu, czyli na skwerze Stanisława Wisłockiego, ktoś groził członkom ruchu Obywatele RP, którzy wznosili transparent z napisem "Konstytucja". Padły hasła: "Zaje...my was, lewackie kur..!", "Będziecie wisieć!" oraz "Śmierć wrogom ojczyzny!".

Przyczyna umorzenia: niewykrycie sprawców.

Podpalenie flagi UE
Źródło: Mateusz Głowacki

6.

Publiczne nawoływanie i pochwalanie przemocy, artykuł 126a Kodeksu karnego.

Śledczy usiłowali ustalić, kto skandował hasła: "Raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę!", "Jeb.. kodziarzy, Polacy, jeb.. kodziarzy!, Jeb.. ich!, Przyje.. im!". Uznali je za "publiczne pochwalanie i nawoływanie do stosowania przemocy wobec grupy osób z powodu jej przynależności politycznej".

Przyczyna umorzenia: niewykrycie sprawców.

7.

Publiczne pochwalanie zabójstwa, artykuł 126a Kodeksu karnego.

W czasie gdy marsz przechodził Alejami Jerozolimskimi, jeden z jego uczestników - zamaskowany - wygłosił przemówienie. "Pamiętajmy wszyscy, że w więzieniu w RPA siedzi nasz brat - ostatni 'żołnierz wyklęty' Janusz Waluś, który zastrzelił komunistycznego zbrodniarza, żeby zatrzymać ludobójstwo Afrykanerów. Dlatego dzisiaj krzyczymy głośno: Wolność, wolność dla Walusia!". Następnie zachęcił do skandowania: "Naszym wzorem Janusz Waluś!".

10 kwietnia 1993 roku Polak Janusz Waluś zastrzelił w Johannesburgu czarnoskórego Chrisa Haniego, jednego z przywódców Południowoafrykańskiej Partii Komunistycznej. Było to morderstwo na zlecenie lidera Partii Konserwatywnej Clive'a Derby'ego-Lewisa. Na początku grudnia 2024 roku Waluś po ponad 30 latach spędzonych w więzieniu w RPA wrócił do Polski.

Postępowanie prokuratury dotyczyło "publicznego pochwalania stosowania przemocy w postaci zabójstwa Chrisa Haniego z powodu jego przynależności politycznej".

Przyczyna umorzenia: niewykrycie sprawcy.

8.

Publiczne nawoływanie do nienawiści na tle różnic etnicznych, narodowych i rasowych, artykuł 256 § 1 Kodeksu karnego.

Kolejnym incydentem, który badała prokuratura, było skandowanie hasła: "Cała Polska śpiewa z nami: wypier....ć z uchodźcami!" w Alejach Jerozolimskich.

Przyczyna umorzenia: niewykrycie sprawców.

Marsz narodowców 11 listopada 2018 roku
Marsz narodowców 11 listopada 2018 roku
Źródło: TVN24

9.

Publiczne nawoływanie do nienawiści na tle różnic etnicznych, narodowych i rasowych, artykuł 256 § 1 Kodeksu karnego.

Prokuratura badała też inne hasła, które padały w trakcie marszu, ale oceniła, że nie miały one przestępczego charakteru.

Uczestniczy krzyczeli m.in.: "Biała Polska dla Polaków! Polska dla Polaków!, Polska tylko dla Polaków! Europa tylko dla Europejczyków!, Nie tęczowa, nie laicka, tylko Polska katolicka!, Morawiecki - chcesz Murzyna, to go sobie w domu trzymaj!".

- Prokurator dokonał obszernej analizy, czy hasła były nawoływaniem do nienawiści, czy wywoływaniem nienawiści - mówi prok. Norbert Antoni Woliński. Jak zaznacza, prowadzący śledztwo oparł się przy tym na orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego i uznał, że głoszone hasła były tym drugim - wywoływaniem nienawiści. Czyli w uproszczeniu: choć wyrażały nienawistny pogląd, to nie nakłaniały nikogo, by też nienawidził.

W tym wątku prokurator nie zdecydował się powołać biegłego, na przykład językoznawcę, bo według prokuratury ocena takiego hasła jak "Polska dla Polaków" czy jemu podobnych "nie wymaga wiadomości specjalnych, tylko oceny prawnej".

Przyczyna umorzenia: brak znamion przestępstwa.

Hasła które wywołały oburzenie
Hasła, które wywołały oburzenie (materiał archiwalny z 2018 roku)
Źródło: TVN24

10.

Publiczne nawoływanie do nienawiści na tle różnic etnicznych, narodowych i rasowych, artykuł 256 § 1 Kodeksu karnego.

Śledczy nie doszukali się też przestępstwa w prezentowaniu flag z symbolem krzyża celtyckiego, baneru z nazwą organizacji Forza Nuova i symbolem krzyża celtyckiego oraz baneru z napisem "Polska dla Polaków".

Przyczyna umorzenia: brak znamion przestępstwa.

11.

Propagowanie totalitarnego ustroju państwa, artykuł 256 § 1 Kodeksu karnego.

Prokuratura badała, czy przestępstwem było prezentowanie baneru z logotypem włoskiej organizacji Forza Nuova i flag z symbolem falangi oraz napisem "Obóz Narodowo-Radykalny" oraz skandowanie haseł nawiązujących do ideologii przedwojennego Obozu Narodowo-Radykalnego, między innymi "Czołem wielkiej Polsce!" oraz "Wielka Polska katolicka!".

I uznała, że nie.

- Prokurator wziął pod uwagę, że zachowanie miało miejsce w 2018 roku, więc stosował przepisy obowiązujące w tym czasie [zmiana przepisów nastąpiła już po 2018 roku - red.] - mówi rzecznik prokuratury.

Jak dodał, prokurator sprawdził, czy organizacje w swoim programie miały ponad wszelką wątpliwość totalitarny charakter oraz czy eksponowanie w przestrzeni publicznej emblematów tych organizacji stanowi propagowanie totalitarnego ustroju państwa. - W oparciu o orzecznictwo nie można przyjąć, że niesienie samych flag i transparentów z logotypem organizacji, bez szczególnego dodatkowego kontekstu, jest równoznaczne z prezentowaniem postulowanego systemu rządów - informuje prok. Norbert Antoni Woliński.

- Analiza kontekstu wznoszonych okrzyków przekonuje, że ich przekaz koncentrował się na kwestiach ideologicznych, a nie ustrojowych. Nie można uznać, że doszło do prezentacji ustroju państwa z zamiarem przekonania do niego odbiorców. Była prezentowana ideologia, nie było propagowane państwo faszystowskie, które musi się charakteryzować między innymi brakiem trójpodziału władzy - dodaje.

A tego - podsumowuje - na flagach ani w okrzykach nie było.

W myśl nowych przepisów za przestępstwo uznawane jest również propagowanie ideologii faszystowskiej, nie tylko ustroju.

Przyczyna umorzenia: brak znamion przestępstwa.

Wulgarne okrzyki spalona flaga UE i atak na dziennikarkę. Służby identyfikują sprawców
Wulgarne okrzyki, spalona flaga UE i atak na dziennikarkę. Służby identyfikują sprawców (materiał archiwalny z 2018 roku)
Źródło: Fakty TVN

12.

Ułatwienie popełniania przestępstw na tle różnic narodowościowych i politycznych, artykuł 18 § 3 Kodeksu karnego w związku z artykułem 119 § 1 Kodeksu karnego i z artykułem 126a Kodeksu karnego i z artykułem 256 § 1 Kodeksu karnego.

Organizator zgromadzenia publicznego ma obowiązek dbać o porządek podczas jego przebiegu. Jeśli ktoś w trakcie demonstracji łamie prawo, organizator powinien go wyprosić, a jeśli taka osoba nie reaguje, poprosić o pomoc służby. Jeśli uczestnicy zgromadzenia nie podporządkowują się poleceniom organizatora, powinno ono zostać rozwiązane.

Prokuratura badała, czy organizator swoimi zaniechaniami ułatwił uczestnikom marszu narodowców popełnianie wskazanych wcześniej przestępstw:

  • publicznego nawoływania do nienawiści na tle różnic etnicznych, narodowych i rasowych;
  • gróźb stosowania przemocy wobec grupy osób z powodu ich przynależności politycznej;
  • publicznego pochwalania przestępstwa.

I uznała, że jednak nie.

Przyczyna umorzenia: brak znamion przestępstwa.

13.

Naruszenie nietykalności cielesnej, artykuł 217 § 1 Kodeksu karnego.

Kolejny wątek badany przez prokuraturę dotyczył naruszenia nietykalności cielesnej osoby. To przestępstwo przedawniło się jednak jeszcze przed decyzją o wznowieniu śledztwa.

Przyczyna umorzenia: przedawnienie.

14.

Groźba, artykuł 190 § 1 Kodeksu karnego.

Prokuratura zajmowała się też "groźbą naruszenia nietykalności cielesnej, która wzbudziła u pokrzywdzonej osoby uzasadnioną obawę, że zostanie spełniona".

Przyczyna umorzenia: niewykrycie sprawców.

Dziennikarka zwyzywana na marszu 11 listopada
Dziennikarka zwyzywana na marszu 11 listopada (materiał archiwalny z 2018 roku)
Źródło: Gazeta Wyborcza

15.

Sprowadzenie bezpośredniego niebezpieczeństwa rozprzestrzeniania się substancji trujących i duszących, artykuł 164 § 1 Kodeksu karnego.

Kolejny incydent dotyczył masowego użycia podczas marszu materiałów pirotechnicznych.

- Prokurator nie miał dowodów. Po marszu w 2018 roku bardzo szybko posprzątano wszystko, co znajdowało się na ulicach, nie zabezpieczono pozostałości środków pirotechnicznych. To uniemożliwiło przeprowadzenie ustaleń w tym zakresie, między innymi powołanie biegłego - informuje prok. Norbert Antoni Woliński.

Przyczyna umorzenia: brak znamion przestępstwa.

16.

Znieważenie znaku Polski Walczącej, artykuł 3 ustęp 1 ustawy z dnia 7 sierpnia 2014 roku.

Prokurator badał też, czy prezentowanie znaku Polski Walczącej "na biało-czerwonej fladze wspólnie z flagami przedstawiającymi symbol krzyża celtyckiego i znak Autonomicznych Nacjonalistów" było znieważeniem tego znaku, który od ponad 10 lat chroniony jest ustawą.

- Prokurator stwierdził, że ten czyn nie jest przestępstwem. Jest wykroczeniem i powinien być rozpoznawany w odrębnym postępowaniu o wykroczenie - mówi rzecznik prokuratury. Ze względu jednak na terminy dotyczące przedawnienia nie było możliwości zbadania sprawy w postępowaniu wykroczeniowym.

Przyczyna umorzenia: brak znamion przestępstwa.

***

- Przebieg i rezultaty śledztwa pozwoliły na zidentyfikowanie i przeanalizowanie kilku aspektów funkcjonowania instytucji publicznych i społecznych, które utrudniają egzekwowanie odpowiedzialności za czyny zabronione popełnianie w trakcie zgromadzeń publicznych - zwraca uwagę prok. Woliński. Dlatego wraz z umorzeniem prokurator wysłał Komendantowi Stołecznemu Policji i Prezydentowi Miasta Stołecznego Warszawy tzw. wystąpienia sygnalizacyjne. - W ich treści przekazał poczynione spostrzeżenia, by umożliwić adresatom tych wystąpień rozważenie wdrożenia rozwiązań służących poprawie sytuacji - informuje rzecznik prokuratury. Nie zdradza jednak, jakie to rozwiązania.

Decyzja o umorzeniu śledztwa nie jest prawomocna.

publicznego nawoływania do nienawiści na tle różnic etnicznych, narodowych i rasowych;

gróźb stosowania przemocy wobec grupy osób z powodu ich przynależności politycznej;

publicznego pochwalania przestępstwa.

Czytaj także: