Premium

Chcą pracować, a nie zginąć. Na budowie uruchomią odcinkowy pomiar prędkości?

Zdjęcie: TVN24 Łódź

Na znaku jest ograniczenie do 70 km/h, rekordziści "przemykają" z prędkością ponad 200 km/h - Jesteśmy tam codziennie, ale tam się po prostu nie da skutecznie karać piratów drogowych - przyznaje policja. Dlatego jest pomysł, którego jeszcze nikt w Polsce nie realizował - zainstalowania odcinkowego pomiaru prędkości na... placu budowy.

- Samowolka. Ludzie tu jeżdżą, jak chcą. O, ten bus jak śmignął! - gestykuluje Maciej Zalewski, rzecznik Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

Do krawędzi jezdni podchodzimy we trzech. Sylwester Wolankiewicz, kierownik trwającej tutaj budowy autostrady A1, podnosi trzymany w ręku przyrząd do badania prędkości - podobny do tych, które na wyposażeniu ma policja.

Wzrusza ramionami i pokazuje wynik: 127 km/h.

- Ot, pierwszy pomiar - mówi bez cienia zdumienia. 

Kolejny kierowca na liczniku ma 117 km/h. 

- Ograniczenie jest do 70 km/h. Ale z jakiegoś powodu kierowcy nie przyjmują tego do wiadomości. To chyba najbardziej ostentacyjnie ignorowane ograniczenie prędkości w kraju - mówi.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE

Po chwili na horyzoncie pojawia się tir. Urządzenie do badania prędkości wskazuje 89 km/h. 

- Ten przekracza prędkość, ale przynajmniej nie przekracza "stówy" - zagajam.

- Bo więcej nie może, w tirach są ograniczniki prędkości - odpowiada Wolankiewicz. 

Prace, którymi kieruje nasz rozmówca, polegają na przerobieniu i przystosowaniu wybudowanego w latach 80. odcinka A1 pomiędzy węzłami Tuszyn i Piotrków Trybunalski Północ do współczesnych standardów. W praktyce oznacza to wykonanie wielu prac od nowa. 

- Na jednej nitce pracujemy, na drugiej puściliśmy ruch, bo droga musi być przejezdna. Problem w tym, że ludzie się boją pracować - mówi.

Policja przyznaje: my tu nie mamy gdzie zatrzymać kierowcy, radiowóz musi za takim piratem jechać nawet kilka kilometrów. Przedstawiciel zarządcy drogi - GDDKiA - o skali problemu na tym konkretnym odcinku mówi "fenomen". I raczej w pejoratywnym tego słowa znaczeniu. - Czy i kiedy mógłby pojawić się w tym miejscu odcinkowy pomiar prędkości? - pytam.

Czytaj dalej po zalogowaniu

premium

Uzyskaj dostęp do treści premium za darmo i bez reklam