"Chroni przed rakiem, a w tropikach "zmniejsza ryzyko zachorowania na malarię" - to tylko dwie z licznych teorii ruchów antyszczepionkowych na temat odry. W internecie rozprzestrzeniają się lotem błyskawicy i są nie mniej zaraźliwe i śmiercionośne niż sam wirus. Lekarze i ludzie nauki załamują ręce, mówią o "kiepskiej jakości science fiction". Mimo to wirus nieufności i sceptycyzmu wobec szczepień ochronnych rozsiewa się po świecie.
UNICEF ogłosiła, że straciliśmy populacyjną odporność na odrę. Przypominamy tekst opublikowany w styczniu 2024 roku.
Pierwsza połowa grudnia 2023 roku - Rumunia ogłasza stan epidemii odry. Koniec grudnia - władze Ukrainy ogłaszają, że epidemia odry grozi stolicy kraju, bo w Kijowie zaobserwowano "ogromny wzrost" zachorowań na tę chorobę.
To musi niepokoić, zwłaszcza że w Ukrainie zaledwie pięć lat temu panowała już epidemia odry. Wirus nieufności do szczepień doprowadził do jej wybuchu w latach 2017-2019. Wcześniej, już od 2008 roku, rosyjskie służby prowadziły u naszych wschodnich sąsiadów kampanię dezinformacyjną dotyczącą szczepień. Opowie o niej za chwilę analityk Ośrodka Studiów Wschodnich. A także o indyjskiej szczepionce, której tysiące dawek wylądowały na śmietniku.
- W 2019 roku Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) opublikowała listę dziesięciu globalnych zagrożeń dla zdrowia. Na tej liście, obok zanieczyszczeń powietrza i zmian klimatycznych, globalnej pandemii grypy czy braku podstawowej opieki zdrowotnej, znalazła się również niechęć do szczepień - mówi mi Szymon Cienki, rzecznik prasowy Głównego Inspektoratu Sanitarnego (GIS). W 2019 roku WHO nie wzięła pod uwagę jeszcze jednego zagrożenia: wirusa SARS-CoV-2 wywołującego chorobę COVID-19. Wirusa, który w ciągu kilku lat doprowadził do śmierci prawie 7 milionów ludzi na całym świecie (dane WHO na 6 grudnia 2023 roku).
Jak pokazują dane GIS, stan wyszczepialności (czyli pełnego zaszczepienia populacji zgodnie z Programem Szczepień Ochronnych) w naszym kraju na choroby zakaźne spada z roku na rok. Coraz więcej rodziców uchyla się od obowiązku szczepienia swoich dzieci. Tymczasem wirus odry atakuje głównie tych najmłodszych. Jak pokazują dane WHO, odra i jej powikłania każdego roku są przyczyną śmierci około 160 tysięcy dzieci na całym świecie.
Jak to się stało, że nie potrafimy sobie poradzić z chorobą, której miało już nie być?
Zmiotło mnie na dwa tygodnie
Czytaj dalej po zalogowaniu
Uzyskaj dostęp do treści premium za darmo i bez reklam