- Jak Pan Bóg pozwoli, to w 2021 roku mogłaby już być matura z religii - mówił cztery lata temu biskup Marek Mendyk. Już wiadomo, że ten plan się nie powiedzie, ale w Kościele nadzieja na egzamin dojrzałości wróciła wraz z objęciem resortu edukacji przez Przemysława Czarnka.
- Kilka razy zmieniała się władza, zmieniały się osoby kierujące Ministerstwem Edukacji Narodowej. Jeszcze 7-8 lat temu upominaliśmy się o miejsce nauczania religii w szkole (...) Był to trudny moment dla polskiej katechezy - podsumowywał ostatnią dekadę na początku września 2020 roku biskup Marek Mendyk, ówczesny przewodniczący Komisji Wychowania Katolickiego Konferencji Episkopatu Polski.
A wśród zadań, które pozostają na przyszłość, wymieniał - a jakże - maturę z religii.
Nie mógł wtedy jeszcze przypuszczać, że tuż za rogiem czeka już minister edukacji, który ma podobne marzenia. Przemysław Czarnek kwestie wiary traktuje niezwykle poważnie.
Tak poważnie, że po stu dniach urzędowania, pod koniec stycznia, "z modlitwą za polską oświatę i naukę" przybył na Jasną Górę. - Można tu przede wszystkim nabierać pokory, która jest niezwykle ważna na każdym stanowisku i na każdym odcinku naszego życia. W każdym powołaniu, jakie mamy, jakie otrzymujemy i realizujemy, ta pokora jest niezwykle ważna i niezwykle potrzebna - mówił minister dziennikarzom.
Czy w tym czasie inni obecni w klasztorze modlili się za owocną i pokorną współpracę z ministrem? Nie jest to wykluczone. Niektórzy pewnie modlili się o maturę z religii. Skąd to przypuszczenie?
"Spotkanie robocze i kurtuazyjne"
Kilka tygodni wcześniej, 8 stycznia, minister edukacji spotkał się z przedstawicielami Komisji Wychowania Katolickiego KEP. Ze strony MEiN w spotkaniu uczestniczyła też wiceminister Marzena Machałek. Stronę kościelną reprezentowali: ks. bp dr hab. Wojciech Osial przewodniczący Komisji i biskup pomocniczy diecezji łowickiej, ks. bp dr Marek Mendyk, biskup świdnicki, ks. prof. dr hab. Piotr Tomasik, dziekan Wydziału Teologicznego UKSW oraz ks. dr Marek Korgul.
Po tej wizycie na korytarzach ministerstwa od razu rozległy się szepty urzędników: "po ponad dwóch dekadach starań Kościół w końcu dostanie maturę z religii".
Czytaj dalej po zalogowaniu
Uzyskaj dostęp do treści premium za darmo i bez reklam