- O tak, po prostu. Tak właśnie doznałem… No jak to powiedzieć… przemieszczenia. Byłem w lesie, na grodzisku. Potem szedłem w stronę drogi. Już byłem na asfalcie, aż tu nagle, z powrotem jestem na grodzisku. Kucam i się rozglądam, co się dzieje. Przestraszyłem się, nawet bardzo. Szybko uciekałem, bo się już robiło ciemno, żeby być we wsi przed zmrokiem. Potem się to powtarzało. Nie raz, ale kilka razy doznawałem tego… przemieszczenia.Artykuł dostępny w subskrypcji
Pan Tadeusz chętnie pokaże na mapce, gdzie dokładnie jest to grodzisko, gdzie są kurhany, w którym miejscu widuje rycerzy na koniach, gdzie spotyka Borową Ciotkę.