Premium

"Pedagogika dumy zamiast pedagogiki wstydu". Czarnek zapowiada bony na wycieczki, nauczyciele mają dość

Przemysław Czarnek zapowiedział poszerzenie programu "Poznaj Polskę". Wycieczki, które dofinansowuje Ministerstwo Edukacji i Nauki, mają teraz trwać już nie jeden, ale dwa dni. Problem w tym, że propozycja ministra, delikatnie mówiąc, sfrustrowała nauczycieli. - Wycieczka to praca całą dobę - mówi tvn24.pl nauczycielka Maria Kowalewska. Za tę pracę nikt dodatkowo nie płaci.

Nauczyciele - jak mówią - do takich wyjazdów wręcz dokładają.

- Z pensji nauczycielki w Warszawie nie da się wyżyć, musimy mieć dodatkowe prace. Dajemy korepetycje, wiele z nas uczy w kilku szkołach. Taka wycieczka oznacza odwołane lekcje, a jeśli pracujemy w kilku szkołach - urlop bezpłatny. Więc nie dość, że pracujemy za darmo, to musimy jeszcze dopłacać - wyjaśnia jedna z rozmówczyń tvn24.pl.

Inny nauczyciel "pokazuje pasek": Moja wypłata po 12 latach pracy wynosi 3 tys. 250 zł i 8 groszy na rękę. To jest po prostu żenujące.

- Czasem słyszę: "W nocy pani nie pracuje, dzieci śpią". Czyli rozumiem, że mogę na tych osiem godzin opuścić ośrodek i pójść się wyspać? - pyta retorycznie nauczycielka. - To jest praca całodobowa. Jeśli jedzie się z młodszymi dziećmi, to w nocy są płacze, pukanie do drzwi pokoju. Z kolei młodzież ma różne pomysły. Jeśli w nocy kilkoro nastolatków wymknie się z ośrodka i któreś z nich złamie nogę - to taka lżejsza wersja tego, co mogłoby się stać - rodzic może mnie pozwać i ja odpowiadam cywilnie.

I choć z programu cieszą się szkoły i ludzie żyjący z turystyki, i choć nierzadko dzięki dofinansowaniu do wycieczek, np. w góry pojechać mogą dzieci, które inaczej by w nie nie pojechały to takie wyjazdy za bon pokazują wszystkie problemy szkoły jak w soczewce: niedofinansowanie, frustracje, nieodpłatne nadgodziny, rosnące oczekiwania rodziców.

- Proszę zwrócić uwagę na to, że to propozycja na 2024 rok. Czyli można ją podsumować tak: "Dajcie nam wygrać wybory, to wtedy sypniemy pieniędzmi". Typowa kiełbasa wyborcza - komentuje Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego.

A to Polska właśnie

Czytaj dalej po zalogowaniu

premium

Uzyskaj dostęp do treści premium za darmo i bez reklam