|

Nie da się zhakować każdego polityka. Zarzuca się sieć

haker hakerzy internet bezpieczenstwo shutterstock_680075014
haker hakerzy internet bezpieczenstwo shutterstock_680075014
Źródło: Shutterstock
Cyberoperacje, których celem może być zbieranie informacji o kandydatach na przyszłe funkcje polityczne lub wręcz ingerowanie w kampanie wyborcze, to rzeczywistość geopolityczna, w której żyjemy - pisze w analizie dla tvn24.pl Łukasz Olejnik, niezależny badacz i konsultant cyberbezpieczeństwa i prywatności.Artykuł dostępny w subskrypcji

To stały element rzeczywistości. Od lat politycy w różnych krajach są obiektem cyberataków pochodzących z różnych źródeł, jak choćby cyberprzestępczość czy zagraniczne wywiady. Efektów takich działań doświadczamy w Polsce w ostatnich miesiącach, a ich kulminację mamy w ostatnich dniach, ponieważ ofiarą takiego ataku padł Michał Dworczyk, konstytucyjny minister, jeden z najbliższych współpracowników premiera Mateusza Morawieckiego.

Czytaj także: