Te ziemie są teraz nasze, i co nam zrobicie? - tak można podsumować działania Chin, które podobnie jak Rosja próbują przesuwać swoje granice i zawłaszczać ziemie sąsiadów. Pekin stara się jednak robić to skrycie, dzięki czemu niemal nie słyszy się o ogromnym projekcie tworzenia "żywych tarcz" - budowie setek sztucznych wiosek na spornych granicach. Oto chińska wersja "zielonych ludzików".Artykuł dostępny w subskrypcji
Nazywają je Xiaokang, czyli "wioski umiarkowanego dobrobytu".