Zburzenie kartonowej "wieży Gargamela" rozpoczęło tegoroczną edycję festiwalu Malta w Poznaniu. Do 23 czerwca zaplanowano około 200 wydarzeń: spektakli, koncertów, filmów i działań miejskich.
Ten zamek w Poznaniu od początku budzi kontrowersje. Pewne jest to, że w tym miejscu kiedyś istniał. I w 2013 roku go odbudowano. W jego pomieszczeniach funkcjonuje Muzeum Sztuk Użytkowych, a na wieży zamkowej - taras widokowy.
Zamek zaprojektował znany poznański architekt Witold Milewski, współautor m.in. domu studenckiego "Jowita" czy czerwonego wieżowca Uniwersytetu Ekonomicznego. Obok tzw. pawilonu Raczyńskiego, który został odnowiony, powstało dodatkowe skrzydło oraz wieża zamkowa.
Problem w tym, że projekt powstał na podstawie skąpych źródeł historycznych. Stąd budowli zarzucano ahistoryczność (nie zachowały się bowiem plany dawnego zamku) oraz podobieństwo do... zamku Gargamela ze Smerfów.
Zamek z kartonu
I właśnie do tej bajki nawiązuje akcja, która otworzyła tegoroczny Malta Festival. Francuski artysta sztuk wizualnych Olivier Grossetête wraz z wolontariuszami odtworzył z kartonów i taśmy klejącej wieżę zamku.
Tylko po to, by ją rozebrać. Najpierw kartonową konstrukcję za pomocą lin powalono na ziemię, potem zdeptano. - Wczoraj budowaliśmy, dziś wyburzyliśmy. Tak się powinno rozwalać wieżę Gargamela. W jeden dzień - mówił jeden z uczestników akcji.
A po happeningu z kartonową wieżą przyszedł czas na dyskusję o tym, czy poznański zamek da się oswoić. A jeśli tak, to w jaki sposób.
Pod hasłem "Skok w wiarę"
Zburzenie kartonowej repliki wieży jest zapowiedzią festiwalowych projektów. Mają one pokazać, że sztuka ma moc demaskowania szaleństwa otaczającego nas świata i pozwala na indywidualny, a jednocześnie obywatelski protest.
- Gdy możemy coś zdestruować, zdekonstruować, to może w życiu społecznym nie będziemy tak dekonstruowali, jak dekonstruujemy w tej chwili? - zastanawiał się Michał Merczyński, dyrektor Malta Festiwal.
Tematem przewodnim tegorocznej, 28. edycji Malta Festival Poznań, która potrwa do 24 czerwca, jest "Skok w wiarę". Według jednego z kuratorów, członka belgijskiej grupy Needcompany, Jana Lauwers'a, wyrażenie to jest "definicją sztuki".
Jak tłumaczył w piątek dyrektor Malta Festival Poznań Michał Merczyński, ten idiom wbrew pozorom jest bardzo wieloznaczny, choć odnosi się również do kwestii religii. - Żyjemy w takich czasach w Polsce, w Europie, że bardzo wielu ludzi potrzebuje bardzo silnej identyfikacji z czymś, co ich jakby łapie i trzyma - to jest swoisty skok w wiarę. Czasem to przybiera formę jakiegoś ekstremalnego działania politycznego, społecznego, czasem staje się jakąś obsesją i fobią przeciwko komuś, ale jest też to, że wiara rzeczywiście czyni cuda - podkreślił.
Jak dodał, "skok w wiarę" to także skok artysty w nieznane. - Każde dzieło, które jest przed nami, przed twórcą - czy to jest książka, film, wiersz, czy działanie plastyczne, to jest to ziemia nieznana. Każdy z nas, twórców, myśli o tym z największą wiarą, że jego dzieło to będzie coś najważniejszego, najpiękniejszego. Oni (kuratorzy festiwalu – przyp. red.) mówią tak: skok i dynamika skoku jest czymś pięknym, lot jest czymś pięknym, ale nie wiemy gdzie wylądujemy - dodał.
350 artystów, 200 wydarzeń
W tym roku w ciągu dziesięciu dni festiwalu odbędzie się około 200 wydarzeń przygotowanych przez ponad 350 artystów i gości z 17 państw. Festiwalowe wydarzenia odbywać się będą w niemal 40 lokalizacjach na terenie całego Poznania, ale także i w Koninie. Na poznańskim placu wolności od piątku działa także Generator Malta, czyli przestrzeń zarówno wydarzeń artystycznych, koncertów, projekcji filmowych, jak i miejsce spotkań oraz dyskusji.
Jednym z wydarzeń tegorocznej Malty będzie m.in. spektakl "Mesjasze", inspirowany powieścią Gyorga Spiro o tym samym tytule - uhonorowaną Literacką Nagrodą Europy Środkowej "Angelus". Premiera spektaklu w reżyserii Anety Groszyńskiej, będącego koprodukcją Teatru Zagłębia i Malta Festival Poznań, odbędzie się w sobotę.
Autorami tekstu spektaklu są Jan Czapliński oraz Marcin Kącki. Powieść "Mesjasze" węgierskiego pisarza to książka opowiadająca o polskich emigrantach po powstaniu listopadowym, którzy zawiązali Koło Sprawy Bożej - religijno-narodową sektę mesjanistów i heretyków; jej członkami byli m.in. Mickiewicz i Słowacki, czyli czołowi twórcy polskiego romantyzmu, polscy inteligenci na emigracji.
Autor: fc/pm / Źródło: TVN 24 Poznań, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24 Poznań