Pozostawił po sobie połamane krzyże, roztrzaskane tablice i znicze. W nocy z czwartku na piątek zdewastował łącznie 29 nagrobków. Niespełna dobę później policjanci zatrzymali sprawcę zniszczeń na cmentarzu w Ostrowie Wielkopolskim.
Chodzi o stary cmentarz pod wezwaniem Św. Stanisława Biskupa. Skala zniszczeń była tak duża, że początkowo policjanci zakładali, że zniszczeń dokonała grupa ludzi. Okazało się jednak, że za wszystko odpowiada jeden mężczyzna.
- Policjanci ustalili, że sprawcą jest 31-latek. Został zatrzymany jeszcze tego samego dnia. Wczoraj usłyszał zarzuty. Przyznał się do winy. O jego dalszym losie zadecyduje prokurator - powiedziała tvn24.pl w niedzielę Małgorzata Łusiak z ostrowskiej policji.
Nawet 10 lat więzienia
Za znieważenie miejsca spoczynku zmarłych i zniszczenie nagrobków o szczególnym znaczeniu dla kultury grozi mężczyźnie nawet 10 lat za kratkami.
Funkcjonariusze wnioskowali o dozór policyjny i poręczenia majątkowego.
Zgłoszenie o nocnych wyczynach wandala dotarło na policyjną dyżurkę w piątek, o godz. 7.40 rano.
Pokrzywdzeni byli zbulwersowani. - To jest tragedia. Dopiero co postawiłam tu pomnik. Muszę sprawdzić, czy on jest w ogóle ubezpieczony - żaliła się jedna z mieszkanek Ostrowa. - Dziwię się, bo najstarszy cmentarz w Polsce, a nie ma monitoringu. Za coś się tu płaci - dodała.
Policjanci wciąż szacują dokładną kwotę strat.
Autor: ww/b / Źródło: TVN 24
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24