Znaleziono ciała dwójki zaginionych na jeziorze Cichowo-Mórka

Strażacy wyciągnęli oba ciała z dna jeziora.
Strażacy wyciągnęli oba ciała z dna jeziora.
Źródło: TVN 24

W niedzielę strażacy wyłowili ciała 68-letniego mężczyzny i 62-letniej kobiety, którzy w sobotę wieczorem wypadli z łódki na jeziorze Cichowo-Mórka (woj. wielkopolskie). Dwóm innym osobom udało się samodzielnie dotrzeć do brzegu. Pierwszą informację i zdjęcia dostaliśmy na Kontakt 24.

Do wypadku doszło ok. godziny 21 w sobotę w gminie Krzywiń. Cztery osoby pływały łódką po jeziorze Cichowo-Mórka.

- Około godz. 11 odnaleźliśmy pierwsze z ciał, po godzinie również drugie. Oba znajdowały się na dnie jeziora, na głębokości około 4 metrów. Jedno z nich było pod przewróconą łódką - informuje Andrzej Ziegler, rzecznik straży pożarnej w Kościanie.

Ofiary to małżeństwo: 68-letni mężczyzna i kobieta w wieku 62 lat. Prokuratura zarządziła oględziny miejsca, strażacy po godz. 14 wydobyli łódź. Nie ma na niej śladów uszkodzenia.

- Z relacji rybaka, który widział zdarzenie wynika, że jedna z osób próbowała się przemieścić, wtedy łódka zaczęła nabierać wody. Wszyscy wpadli do jeziora, dwie osoby dotarły do brzegu samodzielnie - informował wcześniej kpt. Piotr Hegyi z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Kościanie.

Potwierdził to w rozmowie z reporterem TVN24 jeden z mężczyzn, który samodzielnie dopłynął z przewróconej łódki do brzegu. - Kolega, który się utopił, wstał ze swojego siedzenia i łódź zaczęła się przechylać. Natychmiast nabrała ona wody. To było kilka sekund. Już byłem na dnie, poszukałem miejsca i wypłynąłem na powierzchnię. Ledwo dopłynąłem do brzegu - relacjonował.

Z ustaleń policjantów wynika, że dwaj mężczyźni, którym udało się dopłynąć do brzegu byli nietrzeźwi. Każdy miał ponad promil alkoholu w wydychanym powietrzu. Policjanci przesłuchali pierwszego z nich w niedzielę popołudniu.

Rozmowa z jednym z mężczyzn który dopłynął z przewróconej łódki do brzegu

Rozmowa z jednym z mężczyzn, który dopłynął z przewróconej łódki do brzegu

Warunki były dobre

W czasie zdarzenia na wodzie były dobre warunki, a wypadek nie miał żadnego związku z przechodzącymi przez kraj burzami.

Akcja poszukiwania nie jest łatwa. Jezioro jest zbiornikiem rynnowym, z bardzo stromym brzegiem i grząskim dnem. Jego głębokość w centralnym punkcie sięga nawet 16 metrów.

Autor: eos, fil//gry / Źródło: tvn24.pl

Czytaj także: