Wielkopolska policja zatrzymała w ciągu dwóch dni 10 osób podejrzanych o kradzież paliwa z maszyn na budowie drogi S5. W ręce funkcjonariuszy wpadli: robotnicy, ochroniarz oraz 5-osobowa rodzina.
– Otrzymaliśmy zawiadomienie od osób nadzorujących prace przy budowie drogi S-5, że coś niepokojącego dzieje się w rejonie miejscowości Żylice. Na miejscu zatrzymaliśmy pięciu mężczyzn w wieku od 18 do 54 lat kradnących paliwo z maszyn – informuje Beata Jarczewska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Rawiczu.
Na gorącym uczynku
Z ustaleń policji wynika, że robotnicy spuszczali paliwo z koparek, a ochroniarz w tym czasie stał "na czatach".
Mężczyźni usłyszeli już zarzuty kradzieży. Grozi im do 5 lat więzienia.
Po zapachu i brudzie
Dzień później w ręce policji wpadli kolejni złodzieje paliwa. Tym razem sprawcami okazała się pięcioosobowa rodzina z Witoszyc.
- Policjanci z Góry zatrzymali do kontroli opla kadeta, w którym znajdowała się pięcioosobowa rodzina, rodzice wraz z dwoma synami i ich kuzynem. Podejrzenia funkcjonariuszy wzbudził roznoszący się po całym samochodzie zapach ropy, a także ubrudzone ręce i ubrania pasażerów. W bagażniku pojazdu policjanci odnaleźli zakryte kocem baniaki. Okazało się, że rodzina jest zamieszana w kradzież paliwa z budowy S5 – mówi Jarczewska.
Rodzina ukradła około 150 litrów ropy z jednej z koparek. - Będąc już w domu stwierdzili, że to za mało, więc postanowili wrócić po więcej. Ich plan jednak się nie powiódł. Za drugim razem zostali wypłoszeni przez szczekające psy. Zdołali wypompować jedynie kilka litrów paliwa, a w drodze do domu zatrzymała ich policja – dodaje rzecznika policji.
Czwórce dorosłych postawiono zarzuty kradzieży. 14-letnim synem zajmie się sąd rodzinny.
Autor: FC/par / Źródło: TVN24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: KPP Rawicz