Okradł załogę pogotowia. Zabrał z karetki morfinę, relanium i radiotelefony

Mężczyźnie grozi nawet 5 lat więzienia (wideo bez dźwięku)
Okradł karetkę (wideo bez dźwięku)
Źródło: Lubuska Policja

Wieźli pacjenta do szpitala w Zielonej Górze. Gdy go już dostarczyli na miejsce, zorientowali się, że z karetki zniknęły dwa radiotelefony oraz saszetki z lekami. Policja już zatrzymała mężczyznę.

Policjanci z Krosna Odrzańskiego wyjaśnili sprawę kradzieży sprzętu i leków z jednej z karetek. Zgłoszenie w tej sprawie otrzymali w środę w nocy.

- Ze wstępnych informacji wynikało, że z karetki zniknęły dwa radiotelefony oraz dwie saszetki, w których znajdowały się ampułki z morfiną i relanium. Załoga karetki podejrzewała o kradzież mężczyznę, którego przewozili do szpitala - informuje asp. sztab. Justyna Kulka z krośnieńskiej policji.

Niestety, nie było możliwości sprawdzenia 34-latka, bo ten zdążył już opuścić szpital.

Skradzione rzeczy wróciły do załogi pogotowia ratunkowego
Skradzione rzeczy wróciły do załogi pogotowia ratunkowego
Źródło: Lubuska Policja

Usłyszał zarzuty

Ruszyły poszukiwania mężczyzny. Jeszcze tego samego dnia został zatrzymany w swoim miejscu zamieszkania.

- Podejrzenia ratownika medycznego okazały się słuszne. W domu mężczyzny policjanci odnaleźli skradzione radiotelefony oraz leki o łącznej wartości pięciu tysięcy złotych. 34-latek w chwili zatrzymania miał przeszło dwa promile alkoholu w organizmie - powiedziała Kulka.

Mężczyzna usłyszał już zarzuty.

- Odpowie zarówno za kradzież rzeczy, jak i środków odurzających oraz innych substancji. Oba czyny zagrożone są karą pozbawienia wolności od trzech miesięcy do pięciu lat - tłumaczy Kulka.

O przyszłości 34-latka zdecyduje sąd.

Autor: aa/gp / Źródło: tvn24

Czytaj także: