Była w drodze do pracy, weszła jeszcze tylko do sklepu. Chwilę później na pustej ulicy zaatakował ją nieznany mężczyzna. Próbował wyrwać kobiecie torebkę, ale ta nie dawała za wygraną. Poszkodowana nie poddała się, mimo że napastnik uderzył ją i kopnął. Całe zajście nagrała kamera monitoringu w Zielonej Górze.
Policjanci z Zielonej Góry zatrzymali 35-latka podejrzewanego o usiłowanie kradzieży torebki. Do zdarzenia doszło w piątek wcześnie rano. Jak przekazała policja, około godziny 6 w centrum Zielonej Góry do idącej kobiety podszedł z tyłu mężczyzna i próbował jej wyrwać torebkę. Na nagraniu z monitoringu widać, że ofiara broniła swojej własności i to mimo tego, że napastnik kilkukrotnie ją uderzył i kopnął.
- Poprosiła, żeby nie zabierał jej torebki i aby go przekonać, oddała mu 100 złotych. Mężczyzna oddał jej torebkę, a kobieta natychmiast uciekła. Gdy dotarła do pracy, opowiedziała o incydencie koleżance, a ta powiadomiła policję. Funkcjonariusze ustalili, że sprawca zauważył kobietę, gdy wychodził z jednego ze sklepów spożywczych w centrum miasta. Szedł za nią kilkadziesiąt metrów, a gdy upewnił się, że nie ma nikogo w pobliżu, próbował wyrwać jej torebkę - relacjonuje podinspektor Małgorzata Stanisławska, rzeczniczka zielonogórskiej policji.
Policjanci zobaczyli go na nagraniu, od razu wiedzieli, kim jest
Funkcjonariusze zabezpieczyli nagranie z monitoringu i przeanalizowali je. Szybko wytypowano sprawcę. Okazało się, że to 35-letni mężczyzna, który jest doskonale znany policjantom. Wcześniej, jak informują, był wielokrotnie notowany i karany za podobne przestępstwa.
- Ruszyły poszukiwania. 35-latka zauważył w centrum Zielonej Góry policjant służby patrolowej, który tego dnia miał wolne, ale wiedział, że mężczyzna jest poszukiwany. Funkcjonariusz od razu powiadomił dyżurnego i po chwili 35-latek został zatrzymany - relacjonuje Stanisławska.
Czytaj też: Ukradł rower 12-latce. Ojciec pobiegł za złodziejem i został pobity przez niego oraz jego kolegę
Grozi mu nawet 18 lat więzienia
Z informacji przekazanych przez policję wynika, że mężczyzna przyznał się do usiłowania rozboju, ale nie do tego, że uderzył 59-latkę. Być może dlatego, że nie miał pojęcia, że całe zajście nagrała kamera monitoringu. - 35-latek usłyszał zarzuty usiłowania rozboju i rozboju, za co według Kodeksu karnego grozi kara od dwóch do nawet 12 lat pozbawienia wolności, natomiast mężczyzna odpowiada w warunkach multirecydywy, ponieważ był już wcześniej karany za podobne przestępstwa i odbywał za nie kary pozbawienia wolności. Teraz grozi mu nawet do 18 lat pozbawienia wolności - tłumaczy Stanisławska.
Na razie 35-latek trafił na trzy miesiące do aresztu.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Lubuska policja