Kierowca ciężarówki zaparkował w niedozwolonym miejscu. Gdy zobaczył na kole pojazdu blokadę, samodzielnie ją zdjął, załadował do kabiny i odjechał. Obserwował to operator monitoringu miejskiego. Śledząc na kamerach przejazd kierowcy, doprowadził do jego zatrzymania.
Około godz. 8:50 strażnicy miejscy z Poznania założyli blokadę na koło samochodu dostawczego, który stał na zakazie postoju. Na miejscu pozostawili informację dla kierowcy i odjechali. Kilkanaście minut później kierowca wrócił do samochodu i samodzielnie zdjął sobie blokadę z koła. Następnie wrzucił ją do samochodu i odjechał.
- Zapewne kierowca busa nie przypuszczał, że całą sytuację obserwował operator monitoringu miejskiego, który niezwłocznie poinformował dyżurnego straży miejskiej. Korzystając z możliwości dostępu do obrazu wszystkich kamer, operator cały czas śledził trasę przemieszczania się samochodu. O tym, którymi ulicami jedzie dostawczy renault, na bieżąco informował interweniujących strażników - wyjaśnia Przemysław Piwecki, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Poznaniu.
Złapali go pod muzeum
Na al. Marcinkowskiego, na wysokości Muzeum Narodowego strażnicy skutecznie uniemożliwili mu dalszą jazdę. - Za wykroczenie drogowe strażnicy ukarali kierowcę grzywną w wysokości 100 zł, natomiast sprawę kradzieży blokady prowadzi policja - wyjaśnia Piwecki.
W zeszłym roku poznańska straż miejska odnotowała 17 przypadków samowolnego zdjęcia blokady z koła.
Autor: FC/gp / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: Straż Miejska Poznań