Odkryli zaginiony świat. "Tego miało tam nie być"

Źródło:
TVN24 Poznań
Rogoźno: Co skrywało stanowisko pod miastem?
Rogoźno: Co skrywało stanowisko pod miastem?TVN 24
wideo 2/9
Rogoźno: Co skrywało stanowisko pod miastem?TVN 24

- Gdy przez Europę przetaczała się fala migracji, ale i lata po niej, pod dzisiejszym Rogoźnem nadal mieszkali ludzie. I to nie była wioseczka, ale prężny ośrodek. Ważny starożytny węzeł komunikacyjny - mówi o tym zaginionym świecie archeolog Mirosław Andrałojć. 

Swoim smokiem szczyci się Kraków. Mogłaby i Warszawa, jeśli za smoka uznamy bazyliszka. Ale co z mityczną bestią ma wspólnego wielkopolskie Rogoźno? Okazuje się, że całkiem sporo. Dowodów dostarczyli archeolodzy. - Proszę spojrzeć na ten smoczy łeb i te główki ptaków. W miejscu ich oczu kiedyś były dwa szlachetne kamienie rubinowej barwy, a całość była pozłacana - mówi Emilia Smółka-Antkowiak z Muzeum Archeologicznego w Poznaniu. - Nawet po setkach lat ten przedmiot robi niesamowite wrażenie - zachwyca się archeolożka.

Ten przedmiot to fibula. Coś pomiędzy agrafką i broszką. W czasie wędrówek ludów spinała ona płaszcz zamożnego barbarzyńcy. Dużo takich "smoczych" zapinek znajdowano w Turyngii i Bawarii, trochę w krajach bałtyckich. Ale nie w sercu Wielkopolski, gdzie wciśnięte między malownicze jezioro i rzekę leży Rogoźno. To się zmieniło, gdy za poszukiwania zabrali się Małgorzata i Mirosław Andrałojć. Dzięki zastosowaniu wykrywaczy metali oraz tradycyjnych metod wykopaliskowych małżeństwu archeologów udało się zlokalizować prężne emporium handlowe, które istniało nad rzeką Wełną. Okazało się, że osadnictwo kwitło tam od późnej epoki brązu aż po wczesne średniowiecze. 

Efekty prac archeologów można teraz oglądać na wystawie czasowej "Wędrówki ludów nad Małą Wartą" w Muzeum Archeologicznym w Poznaniu (ul. Wodna 27 – Pałac Górków). Będzie czynna do marca tego roku. 

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO>>>

Po lewej fragment złotej zawieszki skandynawskiej znalezionej pod Rogoźnem. Po prawej przykład jak ozdoba mogła wyglądać w całościZe zbiorów Metropolitan Museum of Art

- Najlepsze, że tego stanowiska miało tam nie być - śmieje się Mirosław Andrałojć - W latach 80. w ramach ogólnokrajowej akcji Archeologiczne Zdjęcie Polski prowadzono w okolicy badania powierzchniowe. Ale nasze stanowisko zignorowano, bo na mapach było oznaczone jako mokradła i nie pojawiła się tam żadna ekipa - wyjaśnia archeolog. 

Przełom nastąpił kilka lat temu, gdy małżeństwo archeologów prowadziło nadzór nad budową ścieżki rowerowej pod Rogoźnem. Zlecenie jak każde inne, gdyby nie odkrycie trzech zagadkowych fibul. A potem czwartej, znalezionej przypadkowo przez p. Mariusza Mathiasa z Rogoźna. To nie mógł być przypadek! Gdy rozpoczęto metodyczną prospekcję przy użyciu wykrywaczy zaczęły sypać się numizamty i pradziejowa biżuteria. Denary rzymskie, monety ottońskie, złote fragmenty biżuterii, celtyckie zapinki, powlekane mosiądzem odważniki i wiele innych. A do tego słowiańskie okucie noża przedstawiające zagadkową ludzką postać i, jakżeby inaczej, paszczę smoka! 

Ozdobne okucie pochwy zachodniosłowiańskiego noża z przełomu X i XI w. Ludzka i smocza postać mogą odnosić się do ówczesnych wierzeń i mitówP. Silska

Nie taka pustka, jak ją malują

Przedmioty same z siebie nie mówią, trzeba je do tego zmusić. Dlatego tak ważna w archeologii jest typologia, czyli grupowanie zabytków ze względu na ich wygląd i budowę. Konkretny typ naczynia, broni albo ozdoby w wyniku żmudnych porównań zostaje przypisany do określonego miejsca i czasu. Dzięki temu archeolog dostaje do ręki poręczne narzędzie.

- Wspomniane fibule są bardzo czułymi datownikami, lepszymi niż ceramika - przekonuje Emilia Smółka-Antkowiak - Dzisiaj moda zmienia się praktycznie co sezon, podobnie było w starożytności. Analizując zmiany w budowie fibuli możemy niekiedy uszczegóławiać datowane do dziesiątek lat. Ze stanowiska nad Małą Wartą [inna nazwa rzeki Wełny - dop. autora] mamy zapinki z kilku różnych okresów i kilku różnych kultur. Dzięki temu widać, że nie było w tym miejscu pustki osadniczej - wyjaśnia archeolożka. 

Wczesnośredniowieczne denary i odważniki. Dowód na ożywioną wymianę handlowąJ. Frąckowiak

Dlaczego ta ciągłość cieszy naukowców? Do niedawna pokutował pogląd, że w czasie wędrówek ludów na naszych ziemiach nie działo się nic ciekawego. Germanie powiedzieli "Tschüss" i ruszyli szukać szczęścia na gruzach Cesarstwa Rzymskiego zostawiająca za sobą pola porastające perzem i rozpadające się chaty. Dopiero po dwustu latach zaczęli pojawiać się tutaj Słowianie migrujący ze wschodu. Tyle uproszczona teoria. 

- Nasze znaleziska temu przeczą - mówi Mirosław Andrałojć - Gdy przez Europę przetaczała się fala migracji, ale i lata po niej, pod dzisiejszym Rogoźnem nadal mieszkali ludzie. I to nie była wioseczka, ale prężny ośrodek. Świadczy o tym klasa odnalezionych zabytków z wędrówkowego horyzontu - wyjaśnia. 

Pozłacana zapinka płytkowa z okresu wędrówek ludówA. Przybylski

Starożytny MOP na bagnach

Fenomen osady pod Rogoźnem łatwo zrozumieć nawet dzisiaj. Miasto położone jest w pobliżu krajowej jedenastki, wakacyjnego utrapienia kierowców jadących nad morze. Nie inaczej było dwa tysiące lat temu, chociaż bez asfaltu i samochodów. 

- Pod Rogoźnem mieliśmy starożytny węzeł komunikacyjny. Szlak lądowy krzyżował się z trasą wodną, bo wówczas rzeki pełniły rolę naszych autostrad. Można założyć, że badana przez nas osada była takim połączeniem miejsca odpoczynku podróżnych, supermarketu i baru - śmieje się Mirosław Andrałojć. 

Świetnie zachowany, mający co najmniej 1600 lat, rzymski dzwonek. Być może "pamiątka" z barbarzyńskiej wyprawy łupieżczej J. Frąckowiak

Podróżni mogli tu nie tylko odpocząć przed kolejnym etapem, naprawić wóz czy wymienić towary. Osada była ważnym centrum metalurgii, na co wskazują liczne zlewki kolorowych metali i odpady poprodukcyjne. Niektóre z nich są namacalnym dowodem, że barbarzyńcy miewali problemy z ogarnięciem rzymskiego know-how.

- Znajdowaliśmy kawałki niewykończonej biżuterii zrobionej z tak zwanego speculum. To specyficzny brąz wykorzystywany w Cesarstwie Rzymskim do produkcji zwierciadeł. On pięknie błyszczy, ale jest bardzo kruchy. Mieszkańcy osady próbowali przetopić go na fibule, a te widocznie pękały im w czasie obróbki i nadawały się do wyrzucenia - wyjaśnia Andrałojć. 

Innym importem z Rzymu był brązowy dzwonek. Prawdziwy unikat, który sprawił że wykrywacz metalu wydał z siebie dźwięk, nomen omen, jak dzwon.

- To mały, ale masywny przedmiot, bardzo misternie wykończony przy użyciu tokarki - mówi Małgorzata Andrałojć - Takie dzwonki miały charakter kultowy. Podobny do naszego znaleziono w świątyni boga Mitry na Korsyce. Najpewniej to pamiątka z jakiejś łupieżczej wyprawy, która mogła zostać złożona w ofierze. Dzwonek znaleźliśmy bowiem na stanowisku bagiennym - dodaje archeolog. 

Jedna z uczestniczek prospekcji terenowej ze znalezionym przez siebie celtyckim knotenringiemA. Przybylski

Dla Celtów, ale także plemion germańskich, bagno było miejscem świętym, granicą światów. By ofiara skutecznie i szybko dotarła do adresata, czyli jakiegoś boga, należało ją wrzucić w mokradło. Podobny los mógł spotkać niepozorny przedmiot, który do złudzenia przypomina współczesne łożysko kulkowe i który został znaleziony w miejscu pradawnego bagna.

- To tak zwany knotenring, czyli pierścień z węzełkami. W okresie lateńskim, kojarzonym z Celtami, służył jako płacidło, czyli zastępczy pieniądz - mówi Mirosław Andrałojć.

- Ale są też konkurencyjne hipotezy - zastrzega jego żona Małgorzata Andrałojć - Mogły to być ogniwa spajające jakieś wieloelementowe ozdoby, na przykład kolie - wyjaśnia. 

Stanowisko pod Rogoźnem obfitowało też w zdecydowanie młodsze znaleziska. Wybór ozdobnych, nowożytnych guzików prezentowanych na wystawieJ. Frąckowiak

Zabytki pozyskane w trakcie poszukiwań znajdują się w zbiorach Muzeum Regionalnego w Rogoźnie. Obecnie są jednak prezentowane w ramach wystawy pt. Wędrówki ludów nad Małą Wartą w poznańskim Muzeum Archeologicznym. Można ją zwiedzać do końca marca. 

- Badania będą kontynuowane - mówi Mirosław Andrałojć - Zresztą mamy też szereg zabytków, które są dopiero opracowywane i poddawane konserwacji. Więc na pewno na tej jednej wystawie się nie skończy - zapewnia.

Autorka/Autor:Aleksander Przybylski

Źródło: TVN24 Poznań

Źródło zdjęcia głównego: P. Silska

Pozostałe wiadomości

Politico oceniło, że spiker Izby Reprezentantów Mike Johnson zdecydował się odblokować kwestię pomocy dla Ukrainy między innymi z powodu alarmujących raportów amerykańskiego wywiadu. Portal wskazał też na rolę Donalda Trumpa w tej kwestii oraz jego spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą.

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Źródło:
PAP

Donald Trump chce się odegrać na Wołodymyrze Zełenskim. Przed wyborami, które przegrał z Joe Bidenem, on dzwonił nawet do Zełenskiego i go trochę szantażował - mówił w "Faktach po Faktach" europoseł Włodzimierz Cimoszewicz, były premier, były szef MSZ i były minister sprawiedliwości. Odniósł się także do ostatniego spotkania Andrzeja Dudy z Trumpem w Nowym Jorku.

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Źródło:
TVN24

Prezydent Andrzej Duda podczas seminarium na temat bezpieczeństwa transatlantyckiego w Vancouver przekonywał, że NATO musi zwiększać swój potencjał militarny i wydatki na obronność do 3 proc. PKB. Zdaniem Dudy najbardziej realistycznym scenariuszem zwycięstwa Ukrainy w wojnie jest zapewnienie jej zdolności bojowych w przemyślany i skuteczny sposób.

Duda: musimy doprowadzić do wyraźnych strat Rosji, bo Rosjanie znają tylko język siły

Duda: musimy doprowadzić do wyraźnych strat Rosji, bo Rosjanie znają tylko język siły

Źródło:
PAP

Zorza polarna może pojawić się dzisiejszej nocy na polskim niebie. Jak przekazał popularyzator astronomii Karol Wójcicki, zapanowały doskonałe warunki do jej obserwacji. W podziwianiu zjawiska mogą przeszkodzić jednak gęste chmury.

"Zorza na polskim niebie to niemal pewniak". Czy dopisze pogoda?

"Zorza na polskim niebie to niemal pewniak". Czy dopisze pogoda?

Źródło:
Z głową w gwiazdach, tvnmeteo.pl

Policjant rzucił się na pomoc tonącej w Wiśle dziewczynie. Zadziałał natychmiast i dużo ryzykował, ale zrobił to w najrozsądniejszy możliwie sposób.

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Źródło:
Fakty TVN

W piątek w alei Niepodległości spłonął samochód elektryczny wart około milion złotych. Jego kierowca chciał uniknąć zderzenia z innym autem, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w słup. Auto zajęło się ogniem. Na Kontakt 24 otrzymaliśmy nagranie, na którym widać moment uderzenia.

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt 24

Hans Rausing, znany brytyjski miliarder, przeżywa kolejną osobistą tragedię - jego druga żona, Julia, przegrała wieloletnią walkę z rakiem. W 2012 roku zmarła pierwsza żona Rausinga, Eva. Jak podaje "The Independent", "Julia poświęciła swoje życie rodzinie i celom charytatywnym". Wraz z mężem wspierała finansowo m.in. National Gallery i inne instytucje artystyczne.

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Źródło:
The Independent, The Guardian

Centralne Biuro Śledcze Policji opublikowało nagranie z akcji zatrzymania dwóch Polaków podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa, współpracownika Aleksieja Nawalnego. Obaj mężczyźni byli poszukiwani na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania przez stronę litewską.

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W Polsce zatrzymano dwie osoby podejrzane o atak na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa - poinformowało CBŚP. Wołkow, bliski współpracownik nieżyjącego już krytyka Kremla Aleksieja Nawalnego, został napadnięty w Wilnie 12 marca. Zatrzymanych obywateli Polski doprowadzono do Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga w Warszawie, gdzie wykonano z nimi dalsze czynności. Mężczyźni są obecnie tymczasowo aresztowani.

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. To obywatele Polski

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. To obywatele Polski

Aktualizacja:
Źródło:
LRT, PAP, Radio Swoboda, tvn24.pl

Do tragicznego wypadku doszło na przystanku tramwajowym w Bydgoszczy. Piętnastoletnia dziewczyna zginęła pod kołami tramwaju. Policja bada przyczyny wypadku. Sprawą zajmuje się też sąd rodzinny. Są już pierwsze decyzje.

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Do pożaru samochodu elektrycznego doszło na skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego. Auto zajęło się ogniem po tym, jak kierowca uderzył w słup.

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszwa.pl

Przy skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego w Warszawie spłonął elektryczny lucid air. Auto, którego wartość w Polsce szacuje się na nawet milion złotych, to rzadkość na europejskich drogach. Dlaczego jest wyjątkowe?

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

Pół miliona złotych schowanych w niewielkiej, ciemnej torbie przekazał mieszkaniec łódzkiego Śródmieścia w ręce oszusta. Ofiara przestępstwa była przekonana, że pomaga policji i prokuraturze rozbić grupę przestępczą. Kilka miesięcy po zdarzeniu, które nagrały kamery, policja zatrzymała 21-letnią kobietę i jej o rok młodszego partnera. 

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Źródło:
tvn24.pl

W najbliższą niedzielę 21 kwietnia odbędzie się druga tura wyborów samorządowych. Choć głosować będą mieszkańcy tylko niektórych polskich miast, cisza wyborcza obowiązywać będzie w całym kraju.

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W niedzielę mieszkańcy 748 gmin i miast w Polsce wybiorą wójtów, burmistrzów i prezydentów w drugiej turze wyborów samorządowych. W TVN24 i TVN24 GO będziemy śledzić przebieg głosowania w całej Polsce. O 20.30 rozpocznie się Wieczór Wyborczy, w trakcie którego podamy sondażowe wyniki i pierwsze komentarze.

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Dziennikarze TVN i TVN24 zostali w piątek w Gdyni nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego. Zdobyli wszystkie nagrody w kategorii Reportaż Filmowy. Nagrodę specjalną "Człowiek Wrażliwy" otrzymała dziennikarka TVN24 Ewa Ewart.

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Ziemia pod chińskimi miastami zapada się, co prowadzi do rosnącego ryzyka występowania powodzi. Naukowcy alarmują w nowej analizie, że na zagrożonych terenach mieszkają miliony ludzi. Powodem tego niebezpiecznego zjawiska jest niezwykle szybka urbanizacja Państwa Środka. Problem dotyczy jednak nie tylko Chin.

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Źródło:
CNN, Reuters, BBC, Science

Tegoroczny Konkurs Piosenki Eurowizji rusza już za niespełna trzy tygodnie. Na scenie wystąpią wykonawcy z kilkudziesięciu krajów. Kogo zobaczymy w półfinałach, a kto dostaje się do finału bez eliminacji? Wyjaśniamy.

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Źródło:
eurovision.tv, eurowizja.org, tvn24.pl

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24